Dawno temu jeszcze w czasach szkolnych, spacerując ulicami nieco bardziej zniszczonej Łodzi, jeszcze wtedy kiedy w elewacjach zabytkowych kamienic jedynie dopatrywałam się potencjału; wyobrażałam sobie, że cofnęłam się w czasy Rzeckiego i Wokulskiego. "Lalka" była moją ulubioną lekturą, a jako ciekawostkę dodam, że w Łodzi mamy ulicę Bolesława Prusa.
Za mojej młodości spacer ulicą Gdańską nie należał do bezpiecznych, ale uskuteczniałam wędrówki po całym mieście. Marzyło mi się, żeby robić to jako reporter i szlajać się po zakamarkach miasta z aparatem z wielkim obiektywem.
Marzyć jest pięknie, a pielęgnować swoje hobby, to już realizować marzenia. Nie zawsze w stu procentach, ale...
...wróćmy do Wokulskiego. Czy gdzieś tu można kupić szyty na miarę gorset?
Podpowiadam, że równolegle z ulicą Gdańską, biegnie ulica Zachodnia, gdzie znajduje się prawdziwa gorseciarnia!
A tymczasem zapraszam Was na spacer po Gdańskiej (zdjęcia z lata 2021, a więc nie takie stare).
|
Hotel Andel's (część kompleksu pofabrycznego "manufaktura") |
|
Budynek Muzeum Sztuki MS2 (również część "manufaktury") |
|
Budynek Akademii Muzycznej |
|
Kamienica czynszowa z 1897 r. w stylu neorenesansowym. |
|
Pałac Kipperów z roku 1897 |
|
Park im. Poniatowskiego |
|
Centrum miasta. |
Uwielbiam oglądać ulice z perspektywy, a i detale architektoniczne także...
OdpowiedzUsuńTo moja pasja łażenia po mieście. Nie tylko po Łodzi.
UsuńUrokliwie, czysto, nowocześnie, podejrzewam że w bocznych uliczkach Łódź ma swoje drugie i trzecie oblicze, jak każde miasto. Tak nawiasem mówiąc to stylistyka budownictwa przemysłowego niewiele się zmieniła od polowy XIXwieku do Połowy Wieku XX. Dopiero wtedy wraz z rozwojem technologi zaprzestano wykorzystywania cegieł i budynki nabrały innego wyglądu. Dziś to proste, tanie i brzydkie baraki stawiane w tydzień z płyt prefabrykowanych i kształtowników stalowych.
OdpowiedzUsuńTak i to drugie, a nawet trzecie też zamierzam pokazać. Mam naszykowany taki album, gdzie zbieram taki materiał.
UsuńCiekawa jestem jak by wyglądał 10-cio piętrowy blok, gdyby zadać takiego ćwieka architektowi z XIX wieku.
Twoje miasto jest przepiękne 😍!!!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że Hotel Andel's i pozostałe budynki nie są architektonicznie gorsze od tych, które widywałam w Wiedniu, w Austrii, albo w Poczdamie pod Berlinem. Jak dobrze, że przetrwały i są utrzymywane w tak dobrym stanie!
OdpowiedzUsuńAndels należy do kompleksu zabytków pofabrycznych. W skład wchodzi cała manufaktura, popularna już chyba na całym świecie.
UsuńHotel stoi przy ulicy Ogrodowej 17, od której odchodzi ul. Gdańska – dodaję, żeby nie było błędnych skojarzeń.