Grembach i okolice | spacer z Radkiem "Redmanem" Stępniem | Łódzki Dom Kultury
Ten rejon nigdy nie cieszył się aprobatywną opinią. Raczej rzadko wybierano się tu na spacer i jeszcze rzadziej z aparatem fotograficznym. Czasy jednak zmieniają się, a następne pokolenia wypierają oddech pejoratywnego wyobrażenia o tym kawałku Łodzi.
Na tym spacerze, raz na zawsze odegnano starą wizję odbitą w lustrze historii, której cień padał od lat na te ceglane mury. Uczestnicy spaceru z pewnością odmienili swój pogląd o tej części miasta.
Zapraszam serdecznie do opracowania całego spaceru.
Zachęcam na wstępie do obejrzenia filmu z całego spaceru. YT ustawicznie blokował mi ten film, musiałam go przekonwertować i niestety mocno stracił na jakości. Najlepiej oglądać na FB i TikTok, oba konta pod nazwą: Łódź - tutaj żyję.
📌 Narutowicza 93a
Kamienica Prusickiego i Bendera (1937-1938)
Zwróćcie uwagę na tę wspaniałą płaskorzeźbę.
Modernizm łódzki zdecydowanie zasługuje na oddzielny wpis. Prostota urody jak i funkcjonalność budynków, była założeniem Le Corbusiera, w których priorytetowe było zapewnienie słońca i przestrzeni. Architekt Paweł Lewy był czołowym projektantem modernizmu w naszym mieście. Spod jego pióra wychodziły takie projekty, które nazywano budynkami luksusowymi.
W filmie Vabank z 1981 roku, wjechał w bramę tegoż budynku, dyrektor banku z randkowym bukietem kwiatów.
Najciekawsza we wnętrzu, prócz mozaiki na podłodze, jest winda. Za tymi drzwiami do złudzenia przypominającymi kolejne wejście do mieszkania, znajdują się drewniane drzwi harmonijkowe.
📌 Kopcińskiego 34/40, Zelwerowicza, Tkacka.
Osiedle oficerskie (1927)
Osiedle powstało całe w stylu dworkowym, jest wyjątkowe. Kolumnowe portyki widać najlepiej od ulicy Kopcińskiego. Wysokie, czterospadowe dachy, ryzality, lukarny i ganki z kolumnami.
To osiedle zaprojektował Wiesław Lisowski a wzorował się na warszawskim Żoliborzu. Kiedyś były to peryferia Łodzi i do tej pory osiedle jest pełne zieleni. Dziś teren graniczy z pięknym parkiem im. Generała Badena-Powella, który ja pamiętam jako Park 3 Maja.
Nazwa osiedla jest dosłowna, mieszkali tu bowiem oficerowie Wojska Polskiego. Domy były przestronne, wysokie i nowoczesne, a na terenie znajdował się sklep, wspólna pralnia i piwnica. Wszystkie budynki mają jedno piętro wraz z użytkowymi poddaszami.
Domy mają aktualnie właścicieli prywatnych.
Widać kolumny po prawej stronie.
📌 Zelwerowicza 17
Kamienica w której mieszkał pierwszy prezydent Łodzi, Aleksy Rżewski. Były to lata 1935 - 1939.
📌 Pomorska 148
Dla wielu może być zaskoczeniem, lecz w Łodzi planowano budowę Centrum Kultury Muzułmańskiej i ten biały budynek, który widzicie na powyższym zdjęciu, miał być nowoczesnym meczetem.
Nie doszło jednak do realizacji tychże planów.
Działkę wykupiła tzw. Liga Muzułmańska w Polsce, ale Urząd Miasta Łodzi odmówił zgody na budowę ichniejszej świątyni. W naszym mieście nie ma meczetu, ale spotkania modlitewne muzułmanów - wg tego co wyczytałam dzisiaj - odbywają się regularnie w sali modlitewnej w Hotelu Willa Marina przy ul. Pabianickiej 274A.
📌 Pomorska 246A
Podziemna Katedra na Stokach ZWiK Łódź
To w zasadzie nie jest katedra... a przypominające gotyckie katedry zbiorniki wody pitnej na Stokach. Kolumny podpierające półkoliste, ceglane sklepienia, dają idealną akustykę, a gra świateł odbitych w zbiornikach, zdecydowanie zasługuje na miano świątyni – raju dla fotografów. Lecz niestety bardzo ciężko się tam dostać i nie można ich zwiedzać.
Nasz przewodnik tam był i pokazał kilka fantastycznych zdjęć. Ja natomiast, przywołam tutaj historyczny obraz z budowy zbiorników:
📌 Pomorska 251
CKD – Centrum Kliniczno-Dydaktyczne
Właściwie trudno powiedzieć, by miał on jeden adres... mieści się pomiędzy Pomorską, Mazowiecką i Czechosłowacką.
Projektantem był Janusz Wyżnikiewicz, gmach powstał stylu modernistycznym. Budowano go koszmarnie długo, zwykłam myśleć już, że szpital w ogóle nie powstanie.
Kamień węgielny wmurowano w roku 1975, wtedy jeszcze nie było mnie na świecie. Budowa 14-piętrowego budynku szerokiego na 160 m, na 54 hektarowym terenie trwała - zdawało się - w nieskończoność.
Po 38 latach przerywanej różnymi problemami budowy, otworzono placówkę dla pacjentów, była wiosna 2014 roku.
Oprócz sal medycznych (w szerokim pojęciu) w szpitalu znajduje się również hostel.
📌 Czechosłowacka 5
Miejsce na które czekali wszyscy – punkt kulminacyjny (1906-1908)
Grembach, inaczej Podgórze.
Nazwa Grembach została nadana przez niemieckich kolonistów, zamieszkałych tutaj w czasie II wojny.
Osiedlanie się na tej ziemi, miało swój początek w XIX wieku. W późniejszych latach w okolicy, dzięki fabrykantowi Juliuszowi Kunitzerowi, powstała pierwsza w Polsce fabryka nici, ale o niej później.
Mieszkania dla robotników powstały blisko niej. Miały okrutne warunki sanitarne. Jeśli przespacerujemy się po okolicy, ujrzymy po bokach ulic pokrytych kocimi łbami, drewniane domy, parę pustostanów i gdzieś tam wplecione w to wszystko, całkiem ładne wille. Spacerując po tej okolicy, trudno oprzeć się wrażeniu, że czas stanął w miejscu bardzo dawno temu.
Osiedle jest unikalne i uderzająco swoiste... Klimat dawnego osiedla fabrycznego nie umarł.
Ceglane, parterowe domki familijne są najbardziej charakterystyczną częścią Grembachu. 96 lokali mieszkalnych, część to mieszkania socjalne, a część została połączona w większe mieszkania.
Potocznie mówi się o nich "baraki". Są zabytkiem.
Miasto zatroszczyło się nieco o warunki życia na tym osiedlu i wybudowało kanalizację.
Wchodząc na to osiedle, dosłownie czuje się na sobie wzrok. Obca osobna natychmiast zwraca uwagę.
📌 Czechosłowacka 3
Pierwotnie budynek służył jako mieszkania dla kadry Fabryki Nici. Obecnie nadal pełni funkcję mieszkalną. Wnętrze czyste, balustradki eleganckie, okna duże, wpuszczają sporo światła. Są bardzo ciekawe, zwłaszcza ich zamknięcia.
Miłym akcentem był pewien miejscowy, który podzielił się z nami historią jaką znał o tym miejscu.
Widok na działającą w dalszym ciągu, fabrykę nici.
📌 Niciarniana 6
"Ariadna" fabryka nici
Zdjęcie zrobiłam w marcu tego roku.
Juliusz Kunitzer wzniósł w roku 1897 pierwszą wytwórnię nici w Polsce.
Zakład pracował 42 lata, zatrudniając ponad tysiąc osób i produkując ok. pięciuset ton nici.
Dziś są tam produkowane nici do odzieży, obuwia, galanterii skórzanej, tapicerki meblowej i samochodowej, nici techniczne, zdobnicze, również do haftu maszynowego. Ponad to farbują, pikują materiały i sprzedają taśmy pasmanteryjne, igły do szycia a nawet meble ekspozycyjne.
Budynek ma cechy secesji, a zaprojektował go Ignacy Markiewicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz