środa, 29 stycznia 2025

Rozmaitość Bałut | krótka podróż wizualna.

Właściwie rozmaitość Łodzi, bo w każdym jej rewirze znajdą się podobne widoki, podobne skrajności. Jest to miasto nieokreślone, pełne niespodzianek. Lecz Bałuty są mi szczególnie bliskie, bo Bałuty mnie wychowały. Dlatego z przyjemnością zrobiłam sobie ten spacer pewnego listopadowego dnia.
Swoim ulubionym zwyczajem, wraz wczesnym porankiem wyszłam z aparatem na ulice.
Pustka, przyjemnie cicho. Światło nieśmiało przeciskało się przez resztki nocnego zachmurzenia. Brzask cieszył oczy. Kocham ten moment. Mój ulubiony moment całego dnia.

To nie będzie historyczna podróż, lecz podróż wizualna i niedługa.


Mija krótki czas, a nagle wszystko się zmienia.
Ludzie wychodzą z domów, pędzą do swych prac, niektórzy spieszą się na spacerach z psami. Ulice zaczynają robić się tłoczne, a w eterze pojawia się zgiełk.
Światło króluje, niskie snopy światła tańcują w krokach przechodniów.

📌 Stary Rynek







Słońce wzeszło, miasto jeszcze senne, jakby zanurzone w sepii. Wyobrażam sobie takie samo światło wylane na Łódź, kiedy cała ta zabudowa, dopiero co powstała.
Pierwsi spieszący robotnicy na swą zmianę, pierwsze damy nieśmiało wypatrujące otwarcia kawiarenki tuż obok.
Czasy lubią się powtarzać. Tylko już tej kawiarenki nie ma co dawniej.

📌 Zgierska





Pierwsza, drewniana zabudowa w tym miejscu, została zastąpiona kamienicami na początku XIX wieku, a do połowy lat 50. XX wieku, powstały wokół rynku dwupiętrowe domy z podcieniami.


Kiedy słońce zagląda w okna

W poszukiwaniach światła, cień i tak zawsze będzie twoim towarzyszem.
Na zdjęciach to zgrany duet. W życiu niekoniecznie. Jak więc ogromną pochodnię trzeba ze sobą nieść, aby w ciemności czuć się bezpiecznie?

Kiedy mówisz: obskurne miejsce, odpowiadam: ale ładny ma detal. Zawsze lubiłam szczególiki i to ma smaczek. Jak misterna balustradka czy lokatorski artyzm na drzwiach.
Niewielu ludzi to zrozumie.

📌 Wojska Polskiego 4








...wszystko pociąga za sobą historię wszystko pociąga...

Włócząc się po różnych dziwnych miejscach, sprawdziłam koniec tunelu. Każde znalezisko ma swoje święto, bo każde znalezisko to przygoda, uśmiech i przyjemnie spożytkowany czas.
I dlatego, że ta włóczęga najczęściej jest samotna, pociąga za sobą rozkosz milczenia.
Choć nie umiem zaprzeczyć, że grupowa włóczęga nie jest jest zajebista.

Tunel znaleziony w pewnym opuszczonym dawno miejscu.




Wciąż ciekawi stare i nowe – niełatwo jedno się poddaje, a już szybko powstaje drugie

Tu nie ma potrzeby komentować.





Myślę sobie, że w tym poniższym domu, światło musi pięknie grać przez te luksfery.



Noc też woła czasem – przyzywa tułaczy spoza czasu

Bo powiedzmy sobie szczerze, że najlepsze pory to takie, w których nikt nie patrzy co robisz, ani nie próbuje odgadnąć co zamierzasz.
Nocą też jest cicho.

📌 zakłady włókiennicze, Buhle




"Może Cię to zaskoczy. Ale są kobiety, które świetnie prowadzą, lubią seks, nie znoszą rozmowy podczas filmów, nie chcą pieniędzy od mężczyzn i zawsze mówią to, co myślą."
~ Ona & On

Taka dygresja na koniec od kobiety pochodzącej z mniejszości.
Dziś będzie słoneczny dzień.

20 komentarzy:

  1. Witaj w klubie "mniejszości":)
    Masz talent do fotografii miejskiej. Twoje zdjęcia "Mówią", to dar.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nić porozumienia z klubu mniejszości, serdeczne dzięki. :)

      Usuń
  2. zaczynając od niepoczątku, to takie właśnie kobiety kocham, cenię i szanuję... i wcale się ich nie boję, odwrotnie, niż cała zgraja wszelakich zakompleksionych nieszczęśników...
    zaś co do meritum, to jest coraz lepiej, takie wychwytujesz klimaty, choćby te kolumny, tunele, czy ta monumentalna budowla będąca zapewne kiedyś budką z piwem, że... że się chce wtedy coś naturalnego zapalić, tak dla sholistycyzowania wątków i doznań :D
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I fajnie, bo z takimi kobietami można sobie fajnie pożyć. ;)
      Cieszę się, że te zdjęcia czynią taki efekt. Reakcja innych ludzi jest cenna.

      Usuń
    2. jakby Ci to powiedzieć...
      mają to coś...
      z offu:
      znaczy kto?...
      no, wszystko, choćby fotki, aniowe takie zresztą, supah, tak, mówiłem już, niemniej jednak wyznaczające pewien istotny trend w fotografice... tylko bez przesady... bo jak tak wszyscy za tym pójdą, to kto będzie uwieczniał zwierzaki i gołe piczki, a to też trza umić, LOL...

      Usuń
    3. Zastanawiałam się nad aktami. Myślisz, że gołe wacki będą się sprzedawać?

      Usuń
    4. chętnie bym obejrzał jakiś akt Twojego autorstwa... kwestia modelki do uzgodnienia... nie, wróć... sama to ogarnij... zaufam Ci...
      a z tymi wackami to... na dzień dzisiejszy, w obecnych realiach nie będą się sprzedawać, ale punk rock też się na początku nie sprzedawał, a potem już poszło grubo, tak z grubsza przynajmniej...

      Usuń
    5. Jakiś kalendarz chyba dwa lata temu z nagimi sportowcami mi przeleciał przed oczami. Jak na akty, dość subtelne, bo wacki jednak pozakrywane. Chyba odważniejszych, męskich zdjęć się nie wystawia, ale mogę się mylić, po prostu nie szukałam.
      Co do aktów kobiecych, chyba jest z tym prościej, zarówno znaleźć modelkę jak i widza takich zdjęć. Wiem np. że na swojej stronie FB nie mogłabym ich zaprezentować, bo zablokowaliby mi konto. Coś kumpel wspominał, że tak mu się przydarzyło.

      Usuń
    6. kiedyś były pisemka typu "Playgirl", ale nie wiem, jak się sprzedawało, a teraz w ogóle są słabe czasy na jakiekolwiek papierowe wydawnictwa... teraz jest net... a w necie bałagan, bo mnóstwo osób nie odróżnia aktów od porno i na odwrót... za to w reklamie, takiej zwykłej, choćby billboardy to nie wiem, jakby się sprawdził eksperyment zastąpienia niezbyt kompletnie ubranych pań panami, niestety ktoś musi zaryzykować jakieś pieniądze i chętnych nie ma... ja tam wolę oglądać panie, niż panów, więc niech będzie po staremu, ale rozumiem, że inni mogą mieć inny gust i prawo do jego realizacji...
      kandydatkę na (foto)modelkę łatwo znaleźć, ale oprócz urody liczy się jeszcze "to coś", do tego artystycznie zdjąć majtki też trzeba umieć, a wtedy robi się trudniej...

      Usuń
    7. Szczerze? Gołe baby są wszędzie. Już trudno nazwać to artyzmem, wszędzie są cycki, nawet w czasopismach kobiecych, też są gołe baby. Na reklamach, niemal gołe, telewizja golizną kipi, kino itd.
      A faceci zawsze kulturalnie ubrani.
      Ja bym chętnie popatrzyła na przystojniaków, ale nie ma, do każdej reklamy czegokolwiek, nawet gdyby to były narzędzia hydrauliczne, rozbiera się kobitę. Do reklamowania kosmetyków też rozbiera się kobitę. A wydawałoby się, że reklamy dla panów są dla panów z paniami, a dla pań z panami... ale nie, też są z paniami.

      Usuń
    8. a może to jest tak, że faktycznie kobiety są lepsze?... to po co pokazywać publicznie coś gorszego?... ROTFL...

      Usuń
    9. To nie moja filozofia. 🤣 Ja bym wolała facetów oglądać.

      Usuń
  3. Tajemniczy tunel i artystyczne fotki dzisiaj, wszystkie z charakterem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bałuty budzą we mnie same przyjemne skojarzenia :). Odkryłam też ich zielone przyjemne zakątki, a i w tych obskurniejszych jest niezwykły klimat. Mam ochotę poznać je lepiej :). A co do zdania o kobietach to czasem nie dotyczy większości? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kilka koleżanek takich znam, a reszta jak w memach. 🤣

      Usuń
  5. Te podcienia na Starym Rynku są fantastyczne. Ale reszta... niekoniecznie 🙃

    OdpowiedzUsuń
  6. Na Bałutach mieszka bliska rodzina Miśka mego, więc znam klimaty tej dzielnicy Łodzi.
    Pozdrawiam serdecznie
    Justyna

    OdpowiedzUsuń