Województwo łódzkie to szereg miejsc, do których warto wpaść, jeśli mamy niedosyt zwiedzania i czujemy, że turystyka w dużych miastach to nie wszystko.
Łódzkie nie jest jeszcze tak popularne, na ogół mało atrakcji kojarzy się z tym regionem, niewiele widzieliśmy i niewiele potrafimy o tym województwie powiedzieć. Mam nadzieję, że tworząc
nową zakładkę na stronie ➫➬➭ turystyka w województwie łódzkim, zapoczątkuję nowy kierunek podróży wśród wielu głodnych przygód.
Na pierwszy artykuł wybrałam kawałek natury widziany z perspektywy Dziadka Mroza.
Góra Kamieńska jest sztucznym tworem powstałym jako zwałowisko zewnętrzne Kopalni Węgla Brunatnego „Bełchatów”. Osiągnęła 405,6 m n.p.m., leży przy południowym krańcu Wysoczyzny Bełchatowskiej.
Wysoczyzna Bełchatowska jest krainą geograficzną na obszarze Wzniesień Południowomazowieckich. (Na północy graniczy z Wzniesieniami Łódzkimi, na zachodzie z Wysoczyzną Łaską, oraz Kotliną Szczercowską, a na wschodzie z Równiną Piotrkowską.)
Przebiega tędy czerwony szlak turystyczny "Szlak Okrężny Wokół Łodzi".
Wysoczyzna ta, jest falistą równiną z ciągiem ostańcowych wzgórz morenowych, które powstały w momencie Stadiału Warty.
A taka się zdawała ładna i miła łączka do lasu...
Góra Kamieńska zajmuje powierzchnię 1480 ha.
Na szczycie znajduje się Elektrownia Wiatrowa Kamieńsk, której obecność czyniła niesamowite efekty w tej zimowej mgle.
Istnieje tu Ośrodek Sportu i Rekreacji Góra Kamieńsk. Sztucznie naśnieżana i oświetlona trasa narciarska, przyciąga fanów zimowego szaleństwa. Kolej krzesełkowa o długości 760 m i dwa wyciągi talerzykowe, które działają także latem. Umożliwiają bowiem wjazd na szczyt góry wraz rowerem. Wyznaczono tu 3 trasy rowerowe o łącznej długości 42 km, w tym trasy do downhillu.
Nasz szlak omijał te miejsca. Na zdjęciach widzimy dziką twarz góry i jej niesamowite żłobienia:
Góra jest domem wielu dzikich przyjaciół. Rozpoznawałam tropy saren, a nawet większe racice, przypuszczalnie łani, być może jeleni.
Spokój w porze zimowej przenikał aż do rdzenia, żadne słowa nie oddadzą nastrojowości tej przyrody. Góra choć niepozorna, nabrała o tej porze roku wyjątkowej majestatyczności. Poczuliśmy się oboje z mężem jak na południu Polski w prawdziwych górach.
Tereny rzeki Widawki.
Dobre buty to podstawa. |
Jakaś sarenka ewidentnie wpadła tutaj w poślizg. |
Piękne polany. |
Dziko i malowniczo, lasy bydgosko-toruńskie tez mają wiele takich atrakcji...
OdpowiedzUsuńCisza zimowa jest zupełni inna, niż w pozostałych porach roku:-)
jotka
Zimowa cisza jest tak niepopularna, że żywej duszy nie spotkaliśmy. Ma to swoje plusy, jest kameralnie. ;)
UsuńKochana!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejną ciekawą odsłonę Łodzi i okolic😊
Pozdrawiam cieplutko🌷🤗💚
Na tę górę od Łodzi jest 89 km, czyli około godziny jazdy samochodem, licząc od centrum miasta. Polecam miejsce do spacerów.
UsuńRównież pozdrawiam. :)
Jak zwykle najbardziej spodobało mi się to, co w makro: te żółte owocki i lód na igłach jakiegoś drzewka.
OdpowiedzUsuńMakro jest super, a drzewko w całości wyglądało, jakby je Dziadek Mróz obsmarkał. Szalenie lubię ten efekt. ^_^
UsuńPrzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w tym roku pobędę w Łodzi, ale będziemy włóczyć się wyłącznie po mieście :)
Miasto do włóczenia się nadaje się jak najbardziej. Dzisiaj idę się powłóczyć. ;)
UsuńCiekawe tereny! Nie miałam pojęcia, że w okolicach Łodzi są takie miejsca. Super. Nie musisz jeździc daleko by nacieszyć sie górami!:-))
OdpowiedzUsuńMuszę, tzn. wolałabym. To są spacery tylko, a góry to porządny wypas. ;)
UsuńBardzo się cieszę, że pokazałaś naturalna stronę góry, która jest symbolem Bełchatowa. Sztuczny twór jest atrakcyjny, bo wyróżnia się pośród nizin i wzniesień.:))
OdpowiedzUsuńDla mnie bombowy teren na zimę. Cisza, spokój, nikt tu się nie kręci, większa szansa na spotkanie saren i bobrów.
Usuń