piątek, 25 lipca 2025

Poezja Łodzi - sztuka wybrana | pałace&wille (1/2)

Większa część miasta to historyczna zabudowa i długa lista zabytków z czego prawie 200 to wille i pałace. Wiele jest zniszczonych działaniem czasu oraz mniej mądrych ludzi. Starzenie się budynków, po ich opuszczeniu, jest widocznie szybsze niż gdy się je eksploatuje, bo przecież proces ten jest nieunikniony, lecz zimne mury niszczeją w oczach.

Dziś pokażę Wam parę pałaców, oraz parę willi.

Zaznaczam, iż wyboru dokonywałam bez żadnego klucza, bez określenia urody czy znaczenia w mieście teraz i kiedyś.


Zacznijmy od tego czym się różnią te typy domów.

Pałac jest wyniosłą formą, bardziej okazałą i reprezentacyjną. Willa też niczego sobie, często bywa nader spektakularna, ale zdecydowanie jest bardziej kameralnym domem i nie ma funkcji reprezentacyjnej.

Znaczenie zatem, ma funkcja budynku, a nie jej wygląd, bo jak wiemy, naszym łódzkim willom dostojeństwa się nie odbierze i czasami głowimy się patrząc na te perełki architektury, czy ta willa, aby nie jest zubażana swą nazwą.


1. Pałac Ludwika Heinzla
Okólna 166


To jeden z trzech pałaców Heinzlów w Łodzi. Ten nad stawem wybudowano w roku 1898, wg projektu Franza Schwechtena z Berlina.

Neorenesansowa architektura jest pełna eklektycznego detalu. Każda strona pałacu różni się od siebie. Nad głównym wejściem rozciąga się sześciokolumnowy portyk z tarasem z tralkową balustradą.

Po drugiej stronie znajduje się taras reprezentacyjny, przed którym dawniej stała fontanna. Od strony ogrodu pałac ozdobiony jest płaskorzeźbami i rzeźbami.

Jak dziś wygląda po latach remontu?
Prace przeniosły się do wnętrz. Powstaje tu ekskluzywny hotel z dziewięcioma apartamentami, największy z nich ma 400 mkw plus dostęp do dachu z jacuzzi.

Jest jeszcze dziesiąty apartament, lecz ten usytuowany jest na wyspie.

Dostępna będzie dla wszystkich kawiarnia, która na pewno skusi niejednego z nas na wizytę.










2. Pałac Scheiblerów
Piotrkowska 266


Za czasów osady Łódka, ten pałac miał zupełnie inne przeznaczenie. Miał tu powstać zajazd. Jednakże właściciel terenu opuścił kraj podczas powstania listopadowego.

Niezagospodarowany kawałek ziemi przejął Karol Gebhardt, który był farbiarzem. To on postawił tu murowany dom, który był uważany za najładniejszy przy całej ulicy.
Nadano mu wówczas styl neoklasycystyczny.

Następnym właścicielem tych włości, został drukarz Leonard Fessler, który otworzył tu farbiarnię.

Nastał rok 1880, kiedy Karol Scheibler zakupił ten elegancki dom dla swej rodziny. Dlaczego zdecydował się na tę posesję? Ponieważ był to ostatni budynek na mapie terytorium Scheiblerów. Można powiedzieć, że ów dom zamykał rewir imperium.

Dom zmienił się w rękach królów bawełny. Ostatecznie po paru przebudowach, uzyskał formę pseudobarokową z elementami eklektycznymi. Dobudowano parterową dobudówkę z salonem i ogrodem zimowym, powstała też wieżyczka z pięknym hełmem.








Od roku 1956 do dziś, pałac należy do Politechniki Łódzkiej, Wydziału Organizacji i Zarządzania.

Na początku roku zaplanowano remont, po którym ma powstać Centrum Kulturalno – Dydaktyczne Politechniki Łódzkiej.





Na uwagę zasługują wnętrza pełne sztukatorskiego detalu. Dawniej sufity były pokryte polichromią.

Szczególnie interesująca jest drewniana klatka schodowa z tralkową balustradą. W oknach są witraże częściowo oryginalne.












1. Willa Rosiaków
6 Sierpnia 61 / róg Strzelców Kaniowskich


Dom o intrygującej powierzchowności, zaskakuje spokojnym wnętrzem w stonowanym, budyniowym kolorze.

Willę wzniesiono dla Kazimierza i Marianny Rosiak w roku 1910. Styl klasycystyczny.
Dwa lata później nowymi właścicielami było małżeństwo Arndt.
Ponownie włości sprzedano, tym razem małżeństwu Juźwiaków.

W latach 1929-1932 pod nazwiskiem Michała Świrskiego, działała w tych murach wytwórnia proszku mydlanego.










2. Willa Leona Rappaporta
Rewolucji 1905 roku 44


Tak wyglądała jeszcze w 2011.
/źródło zdjęcia

Willa powstała w latach 1904–1905, dzięki słynnym architektom: Dawidowi Landemu i Gustawowi Landau-Gutentegerowi.

Podpiwniczona budowla z jaskrawoczerwonej cegły, jest zdobiona stiukowymi motywami roślinnymi.

Właściciel Leon Rappaport ustanowił na parterze kantor, piętro zaś, służyło do celów prywatnych (drugie przeznaczone było dla domowników).
Za willą znajdowały się składy towarowe, parterowe magazyny, wozownie i stajnie.

Tuż obok stoi oryginalna portiernia wraz z ogrodzeniem.
Tereny wokół były niegdyś ogrodami obok osady sukienniczej „Nowe Miasto”.

Willa dzisiaj.

Kim był Leon Rappaport? Był kupcem i właścicielem dużej firmy spedycyjnej.

Willa po II wojnie była zajmowana przez łódzki oddział Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego „Pewex”.
Później znajdowała się tu prywatna wyższa uczelnia.



Co tutaj będzie? Na dole powstanie restauracja, zajmie parter i piwnicę oraz zewnętrzne patio. Na piętrach będą apartamenty na wynajem.

Dziedziniec uprzyjemni widok zielni, która pojawi się na końcu realizowanego wciąż projektu.

Inwestor: Spółka komandytowa Iwona Ucińska-Opus.


















Wewnątrz kwadratowa klatka schodowa. Bogato zdobione sztukaterie, żeliwne grzejniki, drzwi wejściowe, kute balustrady schodów – zostały zachowane po dziś dzień.

Polichromie nie są historyczną pamiątką, zostały stworzone w zgodzie ze stylem secesyjnym.


Zdjęcia wnętrz pochodzą z: źródło





W planach jest jeszcze jedno takie zestawienie, dwa pałace i jedna willa.

1 komentarz:

  1. Och, prawdziwa poezja w architekturze, dawniej to budowano z fantazją!

    OdpowiedzUsuń