wtorek, 6 września 2022

Łódzkie Łagiewniki.

Ta nazwa na pewno będzie się Wam kojarzyć z Krakowem, a to po prostu nazwa licznych miejscowości i różnych obszarów w Polsce.
W Łodzi Łagiewniki to spory obszar pięknych lasów zajmujących aż 1205,45 ha. W Europie jest to jeden z największych kompleksów leśnych znajdujących się w granicach miasta.

Nazwa pochodzi od osady z XI w. był tu wówczas gród. W XVI wieku osada stała się własnością szlachecką, należała do Bełdowskich i Żeleskich. W późniejszych wiekach do Stokowskich, Karnkowskich, Zawiszów i Zarębów, a od 1886 Łagiewniki przeszły w ręce baronostwa Heinzlów.





Las jest pozostałością po Puszczy Łódzkiej. Ma krajobraz wyżynny, co może być nie lada ciekawostką. Wysokości terenu wahają się tu od 215 do 260 m n.p.m.
Cały obszar to dorzecze Bzury startująca u podnóża Wzgórz Łagiewnickich. Bzura tworzy trzy większe zbiorniki wodne Arturówek, które pokazywałam w artykule ⏩ Arturówek – przystań wypoczynkowa




Część tego przepięknego lasu stanowi rezerwat przyrody o powierzchni 69,85 ha. Cały kompleks wszedł w skład Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich rozciągającego się pomiędzy Łodzią, Strykowem i Brzezinami.

Definicja fitocenozy – Fitocenoza (biocenoza roślinna) – zbiorowisko roślinne wchodzące w skład określonej biocenozy i stanowiące w jej obrębie wyodrębniające się, niepowtarzalne zjawisko przyrodnicze. Fitocenoza jest podstawową jednostką roślinności. Jest bytem realnym w odróżnieniu od abstrakcyjnego zespołu roślinnego. Cechą wyróżniającą konkretną fitocenozę jest inna niż w sąsiedztwie kombinacja gatunków roślin zorganizowanych w zbiorowisko w podobnych warunkach ekologicznych, biogeograficznych i historycznych – Wikipedia

Fitocenoza rezerwatu jest głównym obiektem ochrony. Grąd i dąbrowa świetlista.



Ropuszka szara.

Zabytki w lesie? Owszem:

  • Pałac Ludwika Heinzla
  • Klasztor oo. Franciszkanów i Cmentarz
  • Kapliczki św. Rocha i św. Antoniego
  • Łódzki Klub Jeździecki




16 komentarzy:

  1. Łagiewniki są także blisko Kruszwicy:-)
    Piękne zdjęcia udało Ci się zrobić, niemal jak w tajemniczym lesie elfów...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Są wyznaczone trasy spacerowe albo rowerowe czy na żywioł ? Czy Łodzianie okupują ścieżki ? Pytam, bo np. w moim mieście las jest bardzo mocno eksploatowany przez rowerzystów i spacerowiczów, ale jak byłam kilka dni temu rowerować w lesie przylegającym do sąsiedniego miasta to pustki totalne i zarastające ścieżki; jak widać co miasto to inne zwyczaje. Z jednej strony dobrze, że ludziska nie zadeptują lasu, z drugiej szkoda, że nie korzystają z jego dobrodziejstw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są specjalne szlaki, ale można też na żywioł. Okupują te ścieżki od Arturówka do kapliczek, ale reszta przestrzeni nie jest już tak gęsto uczęszczana. Rowerzyści raczej trzymają się głównych dróg.

      Usuń
  3. Och ! Jak ja lubię "opowieści leśne" ! Po prostu kocham las i każda wiadomość o życiu lasu jest dla mnie cenna i interesująca. Zdjęcia robisz przepiękne !!! Tu grzybek, tam listek, ścieżka, itd. Cudo !!! Gdy wyprowadziliśmy się z miasta doceniłam bliskość natury i swobodę jaką daje duża, zielona przestrzeń. Jest czym oddychać - dosłownie i w przenośni. Dziękuję za tę zieloną wycieczkę. Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkałam w zieleni, wyprowadziłam się do miasta. Kocham lasy i zawsze wiążę z nimi swoje wyprawy, ale mieszka mi się zdecydowanie lepiej centrum wydarzeń.

      Usuń
  4. Rzeczywiście, Łagiewniki kojarzą się z Krakowem :)
    Nie sądziłam że w Łodzi też są, ale zachwycają :)
    Wycieczka po takim lesie, to byłby idealny wypoczynek dla mnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Las sam w sobie jest piękny, a zdjęcia lasu - uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie są łatwe takie zdjęcia. Jednolitość lasu przeważnie na nich wychodzi, a ja staram się uchwycić jego kwintesencję życia.

      Usuń
    2. Fakt, to trudne. Ale mnie wystarczą drzewa, kocham je.

      Usuń
    3. Drzewo drzewu nierówne, ostatnio znalazłam w Łodzi platany. Lubiłam je fotografować w Szwajcarii, gdzie rosły w każdym mieście, które odwiedzałam. Świetne są te kolorowe pnie w ciapki.

      Usuń
  6. Mam niedaleko, chętnie wybiorę się na spacer :D
    Pozdrawiam! Miłego dnia :)
    Zapraszam również do mnie w wolnej chwili ;) (nie mam profilu bloggera, dlatego zostawiam link)
    Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze tam nie byłaś? Trzeba to koniecznie nadrobić. ;)

      Usuń
  7. Łagiewniki są rzeczywiście skarbem Łodzi. Podobno przed wojną były plany, aby las rozparcelować pod zabudowę...
    Nazwa się powtarza w wielu miejscach kraju, gdyż we wczesnym średniowieczu tak nazywano osady służebne produkujące łagwie na rzecz grodu (prawdopodobnie był to gród w Łęczycy). Takie same pochodzenie nazw występuje w Sokolnikach, Skotnikach czy Grotnikach - wszystko to były osady służebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem o tym, lubię zagłębiać się w historię, nie zawsze o tym piszę, bo zauważyłam, że niewielu to interesuje.

      Usuń