Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę! Większość mieszkańców zna ją najlepiej z okolic tamy nad Jeziorskiem. To trzecia pod względem długości rzeka w naszym kraju, ma 808 km. Odcinek długości 215 km przepływa przez woj. łódzkie.
Swe źródło Warta ma na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, zaś kończy swój bieg w wodach Odry (rzeka 840 km długości).
Nasza eksploracja brzegów rzeki zawiera kilka punktów na mapie.
Zaczęliśmy w rezerwacie:
1. ⏩ Rezerwat ornitologiczny na rozlewisku rzeki Warty – wieża widokowa.
2. ⏩ Rezerwat ornitologiczny i szlak bunkrów nad Wartą.
3. ⏩ Rezerwat ornitologiczny – ciąg dalszy. (Jeziorsko)
Widoki spod mostu:
A ta słynna tama, nad którą chyba każdy Łodzianin przynajmniej raz był i podziwiał widoki?
Też coś mam dla Was, choć z innego roku:
Widok z samiusieńkiej tamy
(na Jeziorsko)
(w stronę Warty)
Karpiki jak na dłoni. |
Widok z plaży na Jeziorsku:
Nadwarciańskie drogi:
Brzegi Warty:
W Łódzkiem jest pięknie. Wspaniałe, dzikie oblicze. 💚
I tak kończymy nadwarciański wątek!
Woda, woda, woda! Czyste piękno!
OdpowiedzUsuńW każdej postaci. :)
UsuńPięknie! I tyle ptactwa. Lubię takie niemal dzikie ścieżki, zanim tam jeszcze przyjdą ludzie.
OdpowiedzUsuńTrzeba dobrze trafić, bo w sezonie tu jest pełno ludzi.
UsuńCudne miejsca!
OdpowiedzUsuńWidzę Wartę z pociągu, jak jadę nad morze.
Nad Wartą można spędzić świetny czas w wakacje. I popływać też można. :)
UsuńPolecam też odwiedzić Ujście Warty, jeśli będziecie mieć taką możliwość :)
OdpowiedzUsuńW tamtą stronę już nie mamy interesu. Ale nie wykluczam wycieczki. :)
UsuńNawet jak robisz zdjęcia, to malujesz. Piękna pamiątka. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFotografia to też sztuka. ;)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia, cudowne krajobrazy! Uwielbiam wodę, pod każdą postacią. Morze, jezioro, rzeka... wszystko mnie urzeka :) Tak patrzę na te zdjęcia i aż bym popływała albo powędkowała. U mnie w okolicy są jeziora, dzikie i mniej dzikie, również piękne :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Natura pięknie wymalowała cała Polskę. :)
UsuńNie wiedziałam, że też wędkujesz.
Wędkujesz to może za dużo powiedziane... mój mąż lubi wędkować, a ja chodzę na ryby razem z nim, gdy mam wolne albo gdy jest dzień:) Uczył mnie nęcić i zarzucać, więc gdy jesteśmy razem to tak, wędkuję ^^ Bardzo to lubię, choć dawno już tego nie robiliśmy. Co prawda nic wielkiego nie udało mi się złapać, ale samo to zajęcie jest niezwykle ciekawe. Takie spokojne, relaksujące, jednocześnie pobudzające. Myślę, że wędkowanie pomaga w podziwianiu natury. :)
UsuńMoże przy wędce nie zrobię wszystkiego, bo mam problem z zamontowaniem zestawu, ale przynętę założę, zarzucę, zanęcę, złowię i z haczyka zdejmę. Lubię spining, lubię łowić na spławik i chcę się jeszcze nauczyć łapać na fedeer. I w ogóle składać to wszystko.
UsuńMój sezon na wędkowanie jest wtedy kiedy dłonie nie grabieją przy maczaniu się w wodzie. Dlatego już niedługi. :)
Uwielbiam tę rzekę! :) Wzbudza we mnie same pozytywne skojarzenia!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o skojarzenia czy wspomnienia, wywołuje ona zarówno złe jak i dobre. Nie ma to jednak znaczenia, bo zawsze patrzę w przyszłość. :)
Usuń