wtorek, 5 września 2023

Park Nad Jasieńcem.

Absolutna cisza... Taki nietypowy, bo zupełnie dziki zakątek miasta, który ma wiele walorów. Np. jest tu mało spacerowiczów, nie przyciąga (z wiadomych względów) tłumów, jest to miejsce dla poszukiwaczy spokoju i przede wszystkich dla osób nie stroniących od bliskości natury.

Krótko mówiąc – porządnie zarosło tutaj. Na wodzie rzęsa, na łące bujna nawłoć, ścieżka trudna do przebrnięcia. Taki klimat po prostu trzeba lubić.










Czysta woda Jasieńca.

Park nad Jasieńcem jest typowo parkiem leśnym, czyli o naturalnym charakterze, którego wygląd kształtuje wyłącznie natura.
Jest to 2,5 ha na obrzeżach Teofilowa wzdłuż koryta rzeki Jasieniec.


18 komentarzy:

  1. Uuuu, faktycznie knieja niemalże!
    Nawłoć rozprzestrzenia się strasznie, wszędzie jej pełno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A po ulicach miasta mnóstwo widzę starszych pań z bukietami nawłoci. Ciekawe po co zbierają, do wazonu czy na coś.

      Usuń
    2. Miody z nawłoci podobno dobre na nerki, a roślina? Nie wiem, w bukietach ładnie wygląda.
      jotka

      Usuń
  2. Sama przyroda, lubię. Obejrzałam filmik, a tu Pani Lola...uwielbiam Pana Maja w tej roli :) i nie tylko.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka Pani Lola? O_O Nie kumam o co chodzi.

      Usuń
    2. Już mówię ;) Obejrzałam Twój filmik i później w jego miejsce wskoczył filmik "Pani Lola - Bronisław Maj". Polecam na dobry humor :)

      Usuń
    3. To co wskakuje potem, jest niezależne ode mnie. Przeważnie są to randomowe filmiki, mogą też złapać się jakieś ostatnio przez Ciebie oglądane.

      Usuń
    4. Tak właśnie było, oglądałam "Panią Lolę "

      Usuń
  3. Ale tam pięknie! Lubię takie dzikie miejsca :) Tuż obok nas natura pokazuje władzę :) Nawłocie to moje ulubione jesienne kwiaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jeszcze jesienią urzekają te bluszcze zmieniające kolory. Może źle je nazywam, chodzi o te pnące się wysoko rośliny, które już stają się czerwone.

      Usuń
  4. Owszem, ja lubię takie klimaty. Zarośnięte, nietknięte cholernymi kosiarkami, z lustrem wody niemal niewidocznym pod rzęsą. I przede wszystkim Z CISZĄ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciąż daję się zaskoczyć takimi znaleziskami w mieście.

      Usuń
  5. Cieszmy się takimi miejscami, póki jeszcze są :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite miejsce oraz ilość tej nawłoci. Ja za takie właśnie miejsca kocham Gdynię. Cieszę się bardzo, że są, że dziki spacerują po lesie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnóstwo jest jeszcze miejsc w moim mieście i podejrzewam, że jeszcze dam się nie raz zaskoczyć, trafiając w podobne.

      Usuń
  7. Wierzę że przyjdzie czas na odpoczynek

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za kartkę z podróży, wielka radość!
    jotka

    OdpowiedzUsuń