To największą Łodzi troską,
aby Łódź całą – zmieścić na Piotrkowską.– Jan Sztaudynger
Ulica Piotrkowska – jedna z najdłuższych ulic handlowych w Europie. Cała ma długość 4,2 km, jest linią prostą łączącą pl. Wolności z pl. Niepodległości.
Fragment reprezentacyjny ⏩wizytówka miasta.
Część reprezentacyjna - mały jej fragment. |
Trakt Piotrkowski
Ulica stanowiła oś centralną miasta, wokół której ono rozbudowywało się. Była niegdyś głównym traktem komunikacyjnym łączącym miasta Piotrków Trybunalski ze Zgierzem, na środku którego znajdowała się mała osada miejska Łódź, położona na obszarze zwartej wtedy Puszczy Łódzkiej.
Nowe Miasto
W XIX wieku Prezes Komisji Województwa Mazowieckiego wpadł na pomysł utworzenia osady fabrycznej. Nazwał ją Nowym Miastem, a umieścił ją na południe od wiejskiej Łodzi.
Powstanie ulicy Piotrkowskiej przyjmuje się na rok 1821. Wydzielono wówczas place budowlane, a w dokumencie z 1821 roku czytamy:
„Specyfikacya nowo utworzonych na Nowym Mieście Osad dla Sukienników i wyrachowanie potrzebnych do Nich Ogrodów”.
Tereny wzdłuż Piotrkowskiej oraz ulic przyległych, podzielono na ponad 200 parcel. W ten sposób jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać standardowe domy-warsztaty, które lokalizowano frontem do ulicy. Resztę poszczególnych działek stanowiły „ogrody” dla rodziny właścicieli.
Reprezentacyjna ulica
Obecnie ruch samochodowy na długości "wizytówki miasta" jest ograniczony (tylko dojazdy lokatorów do posesji, dostawy lub TAXI). Ale Piotrkowska nie jest stricte ulicą pieszą czyli tzw. deptakiem. Jest "ulicą o ograniczonym ruchu samochodowym" i brak wzdłuż niej typowej, publicznej komunikacji kołowej, dlatego wdrożono pomysł na riksze.
Łódź jest jednym z nielicznych miast w Europie, w którym transport rikszami przyjął się na stałe i spełnia praktyczne funkcje transportowe, a nie stanowi wyłącznie atrakcji turystycznej. Riksze jeżdżą po Piotrkowskiej przez cały rok. Większość riksz jest zaopatrzona w daszki i osłony przeciwwiatrowe, co umożliwia ich eksploatację także w trudnych warunkach atmosferycznych.
Dalszy ciąg ulicy (od al. Mickiewicza) jest normalnym szlakiem transportowym, którą przemierza także tramwaj, ale inwestycje w puby oraz sklepy, również są tam intratne.
Piotrkowska reprezentacyjna stała się centrum rozrywki i handlu. To tutaj skoncentrowało się życie Łodzian poszukujących rozrywki. Pełni rolę starówki Łodzi. Budowle, urbanistyka, instytucje, restauracje, kluby i puby umieszczone w pobliżu tej ulicy, tworzą szczególną jej atmosferę o kultowym charakterze.
Po strefą turystyczną:
Mała pigułka w morzu ciekawostek. Przykro mi tłumaczyć się z tego, ale po prostu zrobiłam tyle, na ile pozwolił mi wtedy czas, oto niektóre z ciekawych zabytków ulicy Piotrkowskiej spoza strefy turystycznej:
nr 279/285 – kościół ewangelicko-augsburski pw. św. Mateusza |
nr 275 – Kamienica Stowarzyszenia „Betania” (neobarok). W podwórzu znajdowała się kaplica Wolnego Kościoła Reformowanego |
nr 272a/272b – wykusz pałacu braci Karola i Emila Steinertów (neobarok) |
nr 265 – archikatedra św. Stanisława Kostki |
nr 243 – Kamienica Gottlieba Beera (najstarszy piętrowy murowany dom w Łodzi) oraz dawny budynek sali koncertowej Łódzkiego Męskiego Towarzystwa Śpiewaczego. |
Wiem, że mam do nadrobienia i zrobię to porządnie.
W najbliższy weekend najpewniej znów się przejdę ta ulicą :). Moja przyjaciółka Łodzianka tylko tam by mnie ciągnęła hihi. Muszę poszperać na tym blogu co tu jeszcze w łodzi ciekawego, chyba że przez śnieg, który zapowiadają odechce się większych spacerków :)
OdpowiedzUsuńNa śnieg w takim razie, polecam Palmiarnię. Zostawiasz zimowe ciuchy w szatni, wchodzisz sobie w krótkim rękawku, jesteś w tropikalnym lesie i oglądasz śnieg na zewnątrz przez wielkie szyby. Mega wrażenie. :D
UsuńPotem możecie przejść blisko do Muzeum Kinematografii, a na koniec żeby nie zamarznąć, szybkim krokiem na kawę na Księży Młyn. Jak za zimą nie przepadasz, kumuluj sobie atrakcje jak najbliżej siebie. 👍
Nie byłam w Łodzi, wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu jesiennie, kolorowo:)
Może jeszcze kiedyż zajrzysz. ;)
UsuńKiedyś na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu aktor z Łodzi, Wojciech Walasik, śpiewał piosenkę z własnym tekstem: "Piotrkowska Street, mojego miasta wstyd", a z tego, co pamiętam i z Twoich zdjęć wynika, że jest to ciekawa ulica... Chciałabym podjechać w wakacje do Łodzi.
OdpowiedzUsuńWielu Łodzian nie lubi swojego miasta, uważa je za kiczowate. Znajduję się w mniejszości zakochanej we własnym domu.
UsuńZnowu pokazałaś piękne budynki, do Łodzi musimy koniecznie!
OdpowiedzUsuńJak będzie potrzebny plan wycieczki, chętnie zaproponuje jakiś projekt. ^_^
Usuń