Na zdjęciach pełnia lata, przed naszymi oczami rozkwita jesień, poczułam, że pora wysypać się z albumu, w którym zalegają projekty z lipca i sierpnia. Najwyższy czas na to.
Park na Zdrowiu, największy park w Łodzi, najlepiej by było pokazać w grubym tomie albumu fotograficznego. To nie tylko bowiem jest część leśna, ale wciąż brakuje mi w na blogu części rekreacyjnej. Do nadrobienia ← odnotowano.
Jednak gdy wchodzę do tego parku, nogi (tudzież koła jednośladu) zawsze prowadzą mnie w krzaki. Nic na to nie poradzę.
Dużo więcej pokazałam i szczegółowo opowiedziałam o tym parku rok temu w październiku ⏩Park im. Józefa Piłsudskiego, potocznie Park na Zdrowiu – największy w Łodzi.
Także w relacji z wizyty przy rezerwacie, który również mieści się na terenie tego obiektu zielonego ⏩Rezerwat przyrody Polesie Konstantynowskie. Tutaj także pokazuję ładny amfiteatr. Gorąco zachęcam do oglądania i czytania.
Tego obszaru jeszcze tutaj nie było, nazywam go częścią ogrodową.
Jest to elegancka, chodnikowa część spacerowa, ale niektórym może sprawiać trudność. Na całej długości jest sporo krótkich stopni, więc mamy z wózkami raczej ten ogród omijają.
W klombach przeważają czerwone róże.
Dziś skromnie, ale przystojnie.
Takich stref parkowych nigdy za wiele, zarówno dobre do spacerowania jak i dla cyklistów!
OdpowiedzUsuńjotka
Te dla cyklistów nie bardzo. ;) Jak pisałam wózki itp. raczej tu nie mają za wygodnie.
UsuńPrzepiękne kadry! Oby takich miejsc nigdy nam nie zabrakło!
OdpowiedzUsuńStare już jest to miejsce i mam nadzieję, że miasto o to będzie dbać. Na razie, co niestety widać po murach, dlatego obcinałam kadry i kierowałam obiektyw bardziej w krzaki, mieszkańcy miasta mają problem z zachowaniem czystości tutaj.
UsuńKocham lato i bluszcze, a dziś jest tak paskudny dzień, że Twoje zdjęcia sprawiły mi wielką radość.
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam wczoraj paskudnego dnia. Za to w chwili obecnej jest niesamowita aura, jeżeli lubisz gęste mgły oczywiście.
UsuńMgły kocham i uwielbiam, bo są dla mnie magiczne, natomiast dziś u mnie znowu paskudnie, a u Ciebie nie ma nowego postu. Pada i wieje jakiś halny, że nawet psiak nie chciał długo chodzić. Uściski!
UsuńNie mam regularności pisania, bo pracuję codziennie długo. Mam w zasadzie tylko weekendy żeby przygotować nowe zdjęcia. Jeszcze tydzień muszę tak popracować i potem wracam na łącza.
UsuńNauczyłam się takiego myślenia, że nie ma nieładnej pogody, jest tylko nieładne nastawienie do niej.
Witaj, piękne zdjęcia, kocham takie klimaty. ♥
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witaj słonecznym środkiem października
OdpowiedzUsuńPiękny spacer. Właśnie posadziłam sobie bluszcz na balkonie....
Pozdrawiam nadzieją na lepsze jutro
Niedawno kupiłam sobie prześliczny bluszcz do salonu. Zagęściłam nim donicę z innym gatunkiem bluszczu, lubię donicowe miksy.
UsuńUwielbiam parki, oby ich w naszym kraju, jak najwięcej było!
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc zostawiam kochana:)
Parki, skwery, ukwiecone rabaty. To są detale, które zmieniają miasta.
Usuń