To kolejna w naszym mieście Wystawa Pająków i kolejna edycja podróży na odległe kontynenty, które zamieszkują najciekawsze gatunki.
Na wystawie znajduje się około 40 unikalnych okazów pająków i skorpionów, nawet czarna wdowa. Największy gatunek pająka na ziemi - ptasznik goliat i również największy skorpion – cesarski.
O każdej pełnej godzinie następuje możliwość potrzymania na ręce niegroźnego ptasznika. Kto się odważy?
> Tym razem wystawa odbywa się w Pasażu Łódzkim.
/zdjęcia są z poprzedniej wystawy, na tej nie byłam, choć kusiło mnie, ale mąż nie chciał...
Wystawę chętnie bym obejrzała, ale czy wzięłabym ptasznika na ręce?
OdpowiedzUsuńChyba nie, nie wiem...
Z arachnofobii wyleczyłam się wiele lat temu, więc nie miałam najmniejszych oporów. Ale tak sympatyczna pani, która opowiadała o pająkach jak o swoich milusińskich, zachęciła wielu, którzy mieli wątpliwości.
UsuńPająk na dłoni nic nie waży i jest bardzo delikatny.
Pająki i skorpiony - fajna rzecz. Najbardziej mi sie podobają te popularne ptaszniki, które mają czarno-pomarańczowe odnóża. I te okrągłe, włochate dupki, cudne są!
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się, że nie można ich głaskać. Inaczej to sobie wyobrażałam. 😆 Są tak delikatne, że trzeba się z nimi obchodzić jak z jajem. A jednocześnie tak śliczne. Ten którego miałam na rękach, nic nie ważył. Skulił się tylko i czekał cierpliwie co dalej.
Usuńładne kilka lat nie byłem na takiej wystawie, to było w Gdańsku, wtedy najbardziej mi się podobała właśnie czarna wdowa... nie było opcji brania do ręki okazów, więc nie było po co o tym myśleć...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Tylko ptasznika można było dostać na rękę. A czarna wdowa błyszcząca, bardzo ładna. Jej terrarium dodatkowo było trzymane w drugim terrarium.
UsuńOj, ja ją bym się nie odważyła wziąć na ręce.Najwyżej popatrzeć przez szybę.
OdpowiedzUsuńPodróżniczka.
Ewidentnie pająk był bardziej strwożony niż człowiek. Nic nie ważył, był bardzo delikatny.
UsuńZa daleka mogę oglądać, choć i tak z ciarkami na skórze. Na ręce bym w życiu nie wzięła :)
OdpowiedzUsuńArachnofobię można leczyć, po co się z tym męczyć? Ja pozbyłam jej się w podstawówce. Wcześnie zdarzało się, że wpadałam w panikę.
UsuńTeż kiedyś chciałam jechać na taką wystawę by przełamać swój lęk przed pająkami, ale jakoś się wycofałam jak zobaczyłam je na filmie i bałam się że wpadnę w panikę kiedy wejdę do pomieszczenia pełnego tych stworzeń. :D Ogólnie pająki mi się podobają, ale wzbudzają we mnie lęk, może kiedyś się z tego wyleczę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Miałam arachnofobię, często wpadałam w panikę, ale wyleczyłam ją na koniec szkoły podstawowej. Zdecydowanie lepiej się żyje bez tego, polecam.
Usuń