niedziela, 7 kwietnia 2024

Dolina Sokołówki – Pabianka.

Jest takie miejsce, o którym pisałam dokładnie dwa lata temu. Miejsce o którym nikt by nie powiedział, że znajduje się w mieście. Otoczone lasem, blisko użytków ekologicznych, a w jego sercu nieduży staw utworzony na rzece Sokołówce.

Lasy, użytki eko., mokradła, rzeka, opuszczony cmentarz, szlaki spacerowe... jeśli to Was ciekawi, zapraszam do poprzedniego, szczegółowego wpisu pełnego zdjęć ⏩Dzika strona Żabieńca.

Zespół przyrodniczo-krajobrazowy, czyli Dolina Sokołówki. Na dzisiejszych zdjęciach zbiornik Pabianka. Paręset metrów dalej znajduje się drugi zbiornik: Żabieniec. Ten pierwszy graniczy z lasem, dlatego najchętniej przebywam właśnie nad Pabianką.

Kilka kadrów z lasu, który kwitnie i tak pięknie pachnie, że można się zadurzyć:











Spędziliśmy tutaj cały dzień, więc na ogień wjechał obiadek.

Naszą wspólną pasją jest wędkarstwo, Pabiankę mamy dosyć blisko, więc jest to doskonała lokalizacja aby odpocząć po tygodniu pracy.
Jeden z wędkujących tam panów przyznał, że przyjeżdża nad Pabiankę kilka razy w tygodniu po pracy na parę godzin, by się zrelaksować i wyciszyć.
Doskonale to rozumiemy.





Jeszcze dwa lata temu nawet w weekendy była tu kompletna cisza. Niestety od jakiegoś czasu przyjeżdżają tu tabuny Ukraińców i robią głośne imprezy taneczne.
Żeby był ciekawiej, impreza odbywała się na przeciwległym brzegu, ale znajomi tej ekipy byli na naszym. I po co spotkać się po jednej stronie i porozmawiać, jak można się drzeć do siebie przez cały zbiornik?
Może jeszcze kiedyś wróci tu cisza jaka była dawniej.

Tymczasem zapraszam na krótki film:



13 komentarzy:

  1. Kocham wiosenny las. U mnie w lesie są stawy, są żaby i bobry. I teraz jest przecudnie, nie dziwię się, że lubisz tam być. Lasy mają wielką moc, dają ukojenie. U mnie kwitną już czeremchy, jeszcze jest trochę zawilców i leśnych fiołków, strumyk szumi, naprawdę można się wyciszyć, doładować akumulatory. A ptaszki po prostu szaleją na drzewach. Widziałam rzadkie raniuszki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głównie chodzi o to, że to jest zbiornik PZW, a ja bardzo odpoczywam przy wędkowaniu. Spacery po lesie odłożone na inny raz.

      Usuń
  2. Zawsze mnie wzruszają te zielone trawki wychodzące spod zeszłorocznych liści...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejne ciekawe miejsce, dzięki Tabie poznaje Łódź i okolice. Może kiedyś uda mi się tam pojechać...
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lista miejsc do odwiedzenia, może być bardzo długa. Daj znać gdybyś miała się wybrać. :)

      Usuń
  4. Wszystko pięknie rozświetlone, wiosenne:) Lubię takie "uroczyska". Tez zauważyłam, że jeszcze kilka lat temu były miejsca, gdzie człowiek był rzadkością, było można spokojnie sobie chodzić, a teraz w tych miejscach rowery, ludzi pełno... moda na plener, ale niekoniecznie mi to odpowiada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zauważyłam coś innego... Tu zawsze była cisza i kultura, byli sami Polacy. Nie jestem rasistką, patrzę na każdego jak na po prostu człowieka, ale coraz częściej spotykam taki chaos...

      Usuń
  5. Witaj majem w kwietniu
    Oj posiedziałabym tak nad wodą, ale w ciszy... Bardzo mi jej ostatnio brakuje.
    Kiedyż to ja ostatnio wędkowałam?
    Pozdrawiam zapachem bzów za oknem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba to koniecznie nadrobić. :)

      Usuń
    2. Już planuję wyjazd nad moje ukochane jezioro
      Pozdrawiam kwietniowymi kwiatami kasztanów

      Usuń