poniedziałek, 1 kwietnia 2024

Nowy Stary Rynek & wiosna w Parku Staromiejskim.

Nowa rewitalizacja przyniosła ze sobą wiele westchnień, negatywnych i pozytywnych – czyli nic nowego. Jedni krzyczą wzburzeni, że prawie nie ma zieleni, inni zaś zadowoleni, że pod zadaszeniem mogą poczytać, odpocząć. Nie da się zadowolić wszystkich.


Rynek – jak sama nazwa wskazuje, jest placem, który siłą rzeczy musi być w znacznej mierze pokryty betonem. Gdyby był w całości pokryty roślinnością, stałby się parkiem lub skwerem.

Tu i tak zastosowano bardzo duży ukłon w stronę zazieleniania miasta, jest sporo szerokich donic, ale w tej chwili nie ma jeszcze pełnych nasadzeń, a drzewa na rynku mają dopiero pączki.
To co utrzyma się w chłodniejsze dni, jest i oko cieszy, lecz za mało bujne... A tam gdzie w planach naturalne piękno, na razie musi pozostać sama ziemia.
Jaki jest więc pierwszy efekt – łyso. A do tego dodajmy brak słońca i mamy fiasko z dzisiejszych zdjęć, bo nikomu się nie spodoba. 👍

Poza tym historycznie też dobrze się stało, że rynek nie zniknął z mapy Łodzi, bo był od zawsze częścią infrastruktury miejskiej. Tu dawniej tętniło życie, po drugiej stronie ulicy była pierwsza kawiarnia z ogródkiem. Było cudownie...

zajrzyjcie do Kawiarnii Staromiejskiej ⏩ po drugiej stronie ulicy;

...Obok po obu stronach ulicy jest rozległy, piękny park, co sprawia, że naturze nie ubyło, a nawet przybyło o czym za chwilę.

Dla porównania → Stary Rynek przed rewitalizacją:

Spór toczy się również o to, że w letnie upały będzie gorąco od betonu. Coś dla spostrzegawczych – w tym betonie są pompy fontann. Tu będzie rześko!

Stary Rynek wg planu stał się miejscem w którym będzie się chciało usiąść. Widzicie "łódzkie sukiennice"? Tam restauracje utworzą swoje "ogródki". W samym centrum rynku jest na razie wyłączona fontanna z dyszami schowanymi w posadzce. Będzie orzeźwiać latem jak ta lala, a jej strumienie będą podświetlane na kolorowo.




Te zadaszenia z ławkami imitują dawne stragany, które wcale nie będą tu stać bezużyteczne. Okazjonalne targi i jarmarki teraz mogą być organizowane tutaj.


Dosadzono nowe drzewa, a w ich cieniu znajdują się ławki.
Posadzono jesiony pensylwańskie i klony, prawie 300 krzewów (m.in. ostrokrzewy i róże), oraz trawy ozdobne.
Ale to musi dopiero pójść w górę i zazielenić się!
Jest jak zwykle gównoburza, a ja widzę, że dla tej rewitalizacji zieleń była najważniejsza.

Gównoburzę zrobili też łódzcy rowerzyści o to, że na rynku nie ma ani jednego stojaka na rowery. Też jestem rowerzystką i tak się zastanawiam, po co tutaj zostawiać rower? Ewentualnie jak się człowiek uprze, to do czegokolwiek się przypnie, niemniej nie widzę akurat tutaj takiej potrzeby.
W sąsiadującym parku jest od groma stojaków, więc...

Obelisk symbolizujący nadanie praw miejskich Łodzi:


Nawinęłam się na pewnego wzburzonego Łodzianina, który wyraził się mocno niepochlebnie na temat Starego rynku, on bardziej byłby zadowolony, gdyby zamiast betonu była tutaj trawa.
Cóż, niewiele trzeba wyobraźni, by zrozumieć, że w szybkim czasie zrobiłoby się tu klepisko, a w dni deszczowe błoto.
Też kocham przyrodę i im więcej zieleni, tym bardziej mi się podoba, ale to jest infrastruktura miejska, która naprawdę sporo zyskała po tej rewitalizacji.
Ta sama sytuacja dotyczy nowego Placu Wolności.
Poczekajmy jeszcze do lata, kiedy ruszą fontanny, a roślinność wreszcie zagra pierwsze skrzypce.

Popatrzcie jak to wygląda w szerszym konspekcie:


A po sąsiedzku mamy Park Staromiejski potocznie zwany przez mieszkańców Parkiem Śledzia. Jest on również po rewitalizacji, o której w szczegółach opowiadałam tu ⏩wersja 2.0 "Zaginiona Dzielnica".

W tle dawna "Kawiarnia Staromiejska,
a raczej jej pozostałości:

A tu mamy w tle obdrapany budynek z ciekawą historią.
    Pochodzi z roku 1954 w stylu klasycyzmu socjalistycznego. Oczy przykuwają zdobienia ze sgraffito, które doskonale widać we wpisie ⏩tutaj.










Alejka prowadząca do rynku.



Uważam, że oba miejsca są bardzo ładnie zorganizowane i nie ma się czego czepić. Miasto pretenduje do najbardziej zielonego w Polsce. Tak trzymać!

6 komentarzy:

  1. Pamiętam ten post o Kawiarni Staromiejskiej.
    Jak wiadomo, jestem człowiekiem optującym zawsze za zielenią - mam nadzieję, że Twoje zielone prognozy się spełnią.
    Tymczasem wariuję na temat tego niesłychanego pola żonkili. Obłęd absolutny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście pustych donic z ziemią nie nagrywałam, żeby była jasność. Wrócę tam bliżej lata. Na Plac Wolności też.

      Usuń
  2. U nas podobnie, cokolwiek nowego się pojawia, to zawsze ktoś krytykuje 😡
    Klony szybko rosną więc nowe nasadzenia wkrótce dadzą cień.
    Jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A weź się odezwij z dobrym słowem to Cię zjadą jak psa. 🤣 Standard., nie przejmujmy się. ;)

      Usuń
  3. Robi się cudnie, przyroda buchnęła kwieciem wszelakim.
    A TY kochana smukła, piękna, szczęśliwa i tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekamy, czekamy, aż ta zieleń wybuchnie też na rynku. :)

      Usuń