Famuły mają już 130 lat. Wewnątrz powstał nowy układ mieszkań, będą również lokale biurowe i usługowe. Restauracje będą miały swoje letnie ogródki na zielonym dziedzińcu. Zrobi się naprawdę przyjemnie i co mnie cieszy – to nie będzie zamknięty teren, ale przyjazne miejsce dla każdego.
Ul. Ogrodowa nam pięknieje.
Historycznie obiekt to prawdziwa perełka, jak żywcem wyciągnięta z opowieści o fabrycznej Łodzi.
Dwu i trzy-piętrowe, ceglane budynki, pierwotnie posiadały wspólne klatki schodowe i toalety. Standardowe mieszkanie miało około 35 m² i składało się z pokoju, kuchni i spiżarni.
Zdjęcia z roku 2023 | urbex
Łódzkie domy familijne (tzw. "familiaki") ufundowali najwięksi ówcześni fabrykanci, Scheibler i Grohmann oraz Poznański. Wybudowali oni famuły dla robotników pracujących w ich własnych zakładach.
Jest to wspomnienie czasów kiedy budowało się nie tylko w celach użytkowych, ale również by budowla była po prostu ładna. Szczególiki, zdobienia, wykończenia, drobiazgi, z których składa się atrakcyjna całość.
Izrael Poznański wybudował osiedle mieszkaniowe dla pracowników swoich zakładów. Budynki powstawały w latach 1879-1896 projektu Hilarego Majewskiego i Franciszka Chełmińskiego.
Ich styl i charakter nie są przypadkowe. Przy imperium Poznańskiego, brakowało przestrzeni na osiedle w szerszym aspekcie.
Dlatego projekt zakładał wysoką zabudowę na kilka pięter i w ten sposób stały się najwyższymi budynkami robotniczymi w Łodzi.
EDIT: zdjęcia podpisane "Jael", jeszcze kilka lat temu tak podpisywałam swoją twórczość na tym blogu.
Zdjęcia z roku 2025 | trwająca rewitalizacja
Obecnie famuły zamieniają się w ekologiczny budynek, w którym znajdą miejsce mieszkania oraz lokale usługowe i biura.
Famuły to nie tylko mury. Powstaną tu "ogrody deszczowe", czyli retencja. Ponad to zielone dachy i ogrody wertykalne, oraz łąki kwietne.
Powstał system szarej wody, który umożliwia ponowne korzystanie z wody po kąpieli, praniu czy myciu naczyń.
Po oczyszczeniu posłuży ona do spłukiwania toalet i podlewania roślin.
Prace mają zakończyć się w 2026 roku.
Zdjęcia wykonane od strony podwórza, czyli na razie jeszcze niedostępnej:
Wnętrza nadal w remoncie.
Obecnie trwa wystawa zdjęć z piękniejącej ulicy Ogrodowej. Można tam zobaczyć zdjęcia moje i innych artystów łódzkich.
Przedstawiono m.in. niniejsze famuły i piękne wnętrza zrewitalizowanego kantoru Poznańskiego.
Wystawa potrwa do niedzieli, szczegóły w filmie:
Serdecznie zapraszam:
Jednocześnie trwa inna wystawa, żeby nie wrzucać dwóch osobnych postów jednocześnie, dodam tutaj, a chodzi też o czas, gdyż obie wystawy trwają do niedzieli 26.X.
Ciekawy jest klimat, muzyka w tle wybrana jest nieprzypadkowo, gdyż bardzo podobna brzmi w pomieszczeniach wystawowych.
Gratką na fanów Łodzi jest możliwość zabrania ze sobą kilku zdjęć, które zostały wykonane w latach dziewięćdziesiątych.
Wybrałam dla siebie te poniższe.
Więcej na: wschodnia.art






























Tak, kiedyś mieszkania miały spiżarnie, nie wiem jak utrzymywano tam chłód, ale było zimno, moja koleżanka mieszkała w takiej kamienicy. Do spiżarni przylegała łazienka i w niej tez było zimno.
OdpowiedzUsuńRewitalizacja zapowiada się wspaniale!
W tych kamienicach były małe mieszkania, a mieszkały pełne rodziny. Takie czasy. Ważne, że dach nad głową był, a blisko do pracy i tam głowa domu spędzała całe dnie. Trudny okres, dziś to się w głowie nie mieści. Historia robotników fabrycznych z tamtych lat, nie jest kolorowa.
UsuńCegła trzyma dobrze chłód.
Moje mieszkanie jest z cegły, a od początku było i jest wściekle gorące. To nie wiem.
UsuńTeż nie wiem, bo w kamienicach zawsze jest chłodno. Ale raz mieszkałam w bloku z cegły i było koszmarnie duszno.
Usuńten pokój z krzesłami... zatrąbiste... musi mieć zaiste fascynującą historię... poważnie mówię, nie śmieszkuję...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Stały. Koniec historii.
UsuńImponujące. Jedno mi się tylko nie podoba - gdzieś tam były niebieskie ramy okienne, a w tym nowym już nie. No wiem, wiem, nie pasowałyby do cegły, ale z drugiej strony, nie można by tego pomalować na biało? Gołe cegły, modny dzisiaj goły beton, to wszystko jest okropne.
OdpowiedzUsuńNiebieski kolor był pomysłem danego lokatora, sam je sobie przemalował. Oryginalnie okna były z drewna w kolorze jak na pierwszym zdjęciu. Taki kolor mają obecnie i to się chwali.
UsuńBiałe wyglądałyby okropnie... Oryginalny kolor pasuje, moim zdaniem, najlepiej.
A co mieli zrobić z tym zabytkiem? Otynkować?