wtorek, 2 grudnia 2025

Miasto mgieł | świąteczne iluminacje, ulice po zmroku.

Miasto po zmroku jego oświetlone ulice i budynki, klimatyczne podwórka, aspekty kulturowe takie jak iluminacje świąteczne, nadają miastu specyficzny charakter.
Ulica Piotrkowska wraz z zimowymi mgłami, osiąga - moim zdaniem - swoistą spójność, a łagodne światło tworzy przytulny obraz zachęcający do spacerów po zmroku.

Na Placu Wolności stanęła 20-metrowa choinka oraz jarmark bożonarodzeniowy, który ma działać do 6 stycznia. Dla wielu to ważne, by przetrwać mroczne dni pod gęstą pokrywą chmur, bowiem od dawna nie było widać w Łodzi słońca.
Jestem przyzwyczajona jako niegdysiejsza emigrantka mieszkająca w dolinie mgieł, wiem już, że takie rzeczy nie wpływają na mnie negatywnie. Ale wiem też, jak bardzo jest potrzebna ta świetlna prezentacja ludziom, którzy czekają teraz na święta, a one dadzą im odpoczynek od codziennych zajęć i wstawania skoro świt do pracy.

Ulice teraz są pełne uśmiechniętych ludzi, wszyscy cykają sobie zdjęcia, jest pełnia zabawy wieczorami po pracy i szkole. To bardzo pozytywny aspekt, który łączy pokolenia, całe rodziny wychodzą na jarmark i spędzają ten czas aktywnie, korzystając ze stoisk z tradycyjnym jadłem oraz bawiąc się na karuzelach.





Wysokość 23 piętra:




Widok na Piotrkowską bez iluminacji świątecznych:






8 komentarzy:

  1. trafia do mnie klimat rozświetlonych ulic, do tego w czystej formie, bo nie jest to żaden sposób związane z okazją, dla której je tak ozdobiono, po prostu oglądam bez myślenia o tym, co oglądam, więc to myślenie mi tego nie zasłania... fajne iluminacje są w moim miasteczku nieopodal, mimo że z przyczyn budżetowych skromne i co roku ostatnio prawie takie same... aczkolwiek w tym roku jeszcze nie miałem okazji zobaczyć, bo akurat trafiam tam i wracam jeszcze za dnia... ale za to niedługo wyskakuje mi niespodziany wyjazd do Warszawy i wtedy będę mógł sobie coś tam pooglądać...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wreszcie po latach zmienili te iluminacje. Jest inny kontent wrzucony, teraz mamy baśnie zimowe itd., ale na razie wrzuciłam zdjęcia samych świateł we mgle, bo to był z kolei mój kontent na foty.
      Przejdę się jeszcze bliżej świąt i film nagram.

      Usuń
    2. na początku stycznia planuję jeszcze wyjazd do Krakowa, nie zdążą nic zdemontować, to sobie porównam z poprzednimi latami...
      no cóż, sprawa jest oczywista: raczej nikt nie wywala kasy na instalację na jeden raz... teoretycznie lampka to lampka, jednak z drugiej strony takie lampki to nie klocki lego, żeby co roku montować z nich inną konstrukcję... aczkolwiek jako laik w temacie mogę się mylić... to w sumie byłoby ciekawe, takie moduły do ich twórczego kombinowania ze sobą...

      Usuń
    3. W sumie racja, to też kosztuje. Podoba mi się, że pomysł padł na coś innego, czego jeszcze nie było. Nie wiem jak inne miasta, ale w tych co byłam, nie widziałam kontentu baśniowego.

      Usuń
    4. kontent to przeważnie utarta świąteczna x-masowa symbolika... inny może być ryzykowny... można na przykład do projektu wsadzić motywy słowiańskie lub celtyckie, ale czy ktoś w obecnych czasach świętuje Przesilenie Zimowe?... tylko garstka ekscentryków, np. ja :) ... ale dla przeciętnego człowieka, klienta - konsumenta, który ma kupić określone produkty byłoby to mało czytelne...

      Usuń
    5. Baśnie zimowe kojarzą się z okresem świątecznym, więc jak najbardziej to pasuje. Te motywy pojawiają się w rodzinnych filmach wigilijnych.
      Nie jest łatwo teraz czymś się odróżnić.

      Usuń
  2. U nas na razie same choinki, światełka ruszą może od 6 grudnia, a jarmark zwykle krótki.
    Miło pooglądać takie cuda, gdy brak słońca i mgły!

    OdpowiedzUsuń