czwartek, 14 lipca 2022

Letnia Manufaktura – plaża i palmy.

Wody też nie brakuje, cały plac okraszają liczne fontanny. Ta bryza jest w mieście niezastąpiona kiedy doskwiera upał. Bywam tu często w różnych sprawach, nie tylko handlowych. Ostatnio kino i restauracja wieczorową porą, ale z szatynem.
Ponadto nigdy nie potrafię się oprzeć urodziwym detalom Manufaktury i prawie za każdym razem gdy tam jestem, robię zdjęcia jak turysta.

Co się zmienia tutaj w lecie? Na rynku Manufaktury wysypują plażę, ustawiają leżaki, jest też plac do gry w siatkówkę plażową, ponadto wielki plac zabaw, który widać na poniższym zdjęciu. Pojawiają się też palmy, a obok stoi letni bar.




Mała galeria przed wejściem do kina: zdjęcia "przed" i "po" rewitalizacji.



Nie tylko beton - tu mamy drewniane molo, w prawo restauracje, po obu stronach fontanny (widać fragmenty turkusowych wód).


15 komentarzy:

  1. Słyszałam tyle dobrego o tym mieście i wstyd się przyznać,ale jeszcze tam nie byłam. Pięknie u Was!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ty jedna masz taki problem. ;) Borykam się od kilku ładnych lat z odwiedzeniem Wrocławia. Marzy mi się od kiedy przejeżdżałam przezeń autokarem.

      Usuń
  2. Pamiętam Łódź jeszcze z czasów przedmiotowych:(
    Manufaktura to strzał w dziesiątkę, bardzo przyjazne miejsce.:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Plaża z palmami? czemu nie!
    Kiedyś w Toruniu na rynku odbywał się turniej piłki siatkowej plażowej, a na naszym rynku kino letnie na leżakach:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, prawda? Jeśli ktoś ma mało czasu, np. przed popołudniową zmianą w pracy, może sobie przyjść, pospacerować boso, albo poleżeć - czemu nie? Odtajać po prostu.
      Kino letnie też mamy. W sumie dawno nie byłam, ostatni raz przed pandemią, a potem musieli odwołać. W tym roku wznowili.

      Usuń
  4. Ta plaża to obciach. Baba lata w bikini a ludzie, co idą do sklepu sobie na nią patrzą. Ja bym się wstydził. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie lata w bikini, a jeśli nawet lata, to na zdrowie panom pójdzie. ;)

      Usuń
    2. Nie wiem czemu widzę wielką, grubą babę w bikini na leżaku :D

      Usuń
    3. Oczami wyobraźni. Ciekawe czemu akurat to widzisz. 😁

      Usuń
  5. dreptałem po deptakach Manufaktury. warto było. nawet nie wchodząc do żadnego z wnętrz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie potrzeba wchodzić. Na zewnątrz też można przyjemnie spędzić czas.

      Usuń
  6. I świetnie, że miasta tętnią życiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W upał żadna bryza fontannowa nie pomoże. Trzeba by wleźć po samą szyję do wody. Broń Boże ciepłej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się nie ma tego, czego się pragnie, to tymczasowo lepsze to niż sama spiekota. Ostatecznie można wejść do klimatyzowanej galerii, ale to średnia atrakcja.

      Usuń