O niniejszym parku opowiadałam szczegółowo i pod względem jego historii dokładnie w sierpniu, choć użyłam także zdjęć z kolorowej jesieni. Bywam w nim czasem, jest to jeden z moich ulubionych zieleńców o charakterze leśnym, a przede wszystkim dlatego, że w jego sercu znajdują się piękne stawy utworzone na rzece Sokołówka (lewy dopływ Bzury).
Uzupełniam powidoki o zimową scenerię, nie rozpisuję się więcej, by znów nie być źle zrozumianą i nie odwodzić uwagi czytelnika o meritum wpisu.
⏩ Park im. Adama Mickiewicza – Julianowski → w szczegółach
|
Kaczka-lodołamacz. Kruszyła lód, bo popływać chciała. |
|
Nasz piękny amfiteatr, a na pierwszym tle wiosenne bazie. |
|
Nie mogłam się zdecydować, które zdjęcie ładniejsze, to czy poniższe... |
Moją uwagę skradły przejawy wiosny:) Panu lodowi to ja już dziękuję za obecność:)
OdpowiedzUsuńMnie tam się podoba pan lód. :D Miał poczekać na mnie i dotrzymał słowa.
UsuńParki mają to do siebie, że zachwycają o każdej porze roku i lubimy oglądać zmiany w przyrodzie:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Jedno miejsce, a tyle zachwycających oblicz. :)
UsuńEch... czekam na wiosnę :D Heh. Teraz jest tak szaro, buro..
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Wildfiret
Mam zupełnie odwrotne zdanie. Może pryzmat duszy mamy inny.
UsuńUwielbiam ten park! Piękny o każdej porze roku!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. :)
Usuń