wtorek, 26 września 2023

Red Tower – Czerwona Wieża. Centrum miasta.

Pamiętam jak wyglądał ten kolos dawniej. Pamiętam ordynarną bryłę PRL-owskiego wysokościowca, który straszył ze sporej odległości. Ząb czasu ubrał go w jeszcze mniej strojny łachman wyblakłego tynku.

Nie sądziłam, że tego typu obiekt można naprawić, by chociaż nie przeszkadzał w panoramie miasta... Tymczasem nie tylko nie przeszkadza, ale on dodaje temu miejscu smaczku pośród jasnych elewacji nowoczesnej i zabytkowej architektury centrum Łodzi.

Gruntowny remont tego biurowca trwał 2 lata. Modernizacja wnętrza i zewnętrza zyskała nie tylko nowy styl, ale i ładną nocną iluminację. Nowa nazwa nawiązuje do czerwonego koloru (dawniej Bre Tower).

Red Tower znajduje się przy ulicy Piotrkowskiej 148/150. Ma 80 m wysokości, a jego całkowita powierzchnia wynosi 15 000 m². Ma 22 piętra naziemne oraz 2 podziemne. 
Standard klasy B.

Kamienica na pierwszym planie powstała w latach 1960-1965.

Powstał w 1978 r.
Jest najwyższym biurowcem w Łodzi, został nawet nagrodzony I nagrodą w Ogólnopolskim Konkursie Modernizacja Roku 2008 w kategorii obiekt użyteczności publicznej.

Iluminacja nocna (była wtedy mgła).



Wiem, że są tu miłośnicy starej architektury, dlatego specjalnie przedłużyłam sobie spacer po Łodzi, wracając z aparatem po słynnym łódzkim deptaku.
Tego dnia zbierałam materiał z ul. Piotrkowskiej, niebędącej deptakiem, ponieważ ulica jest znacznie dłuższa, a uważam że nawet równie interesująca. Szykuję materiał na następny raz.











12 komentarzy:

  1. Te dwa budynki razem robią wrażenie, zestawienie starego z nowym, a za zdjęcia pięknych kamienic dziękuję!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem nieźle się wpasowuje w całość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba, gdy przeszłość nie koliduje z teraźniejszością, a te stare kamieniczki cudne, bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko nie koliduje, ale świetnie się komponuje. :)

      Usuń
  4. Świetny przykład połączenia starego z nowym, nocne zdjęcie też świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile bym tam razy nie przechodziła, zawsze spoglądam w górę. :)

      Usuń
  5. Ta druga część Piotrkowskiej jest może mniej 'spektakularna', ale bardziej interesujaca, a nie każdy kojarzy, że w ogole istnieje, samabylam swego czasu zdziwiona... 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróć, nie miało być 'bardziej', samo bardzo styknie:)

      Usuń
    2. Zgadza się, ludzie kończą spacer na Centrum i też bardzo dobrze, bo tam są dwie bardzo smaczne kawiarnie. ;)
      Ale naprawdę warto połazić po tym mieście, na te ulice, o których nie piszą w przewodnikach.

      Usuń
    3. Mnie nie trzeba przekonywać, ja Łódź kocham i uwielbiam :)

      Usuń