piątek, 3 stycznia 2025

W sejmiku województwa łódzkiego.

Budynek był kiedyś siedzibą Banku Wzajemnego Kredytu Przemysłowców, zaś obecnie jest siedzibą Sejmiku Województwa Łódzkiego

📌 Roosevelta 15

Dzięki uprzejmości "Łódzkie dla Ciebie", na zaproszenie miałam okazję pojawić się w tym okazałym gmachu wraz z innymi fotografami, aby uwiecznić na zdjęciach to majestatyczne miejsce.

Archiwum Włodzimierza Pfeiffera.
/źródło

Jest to zabytkowy gmach, oddany do użytku w roku 1911.
Neoklasycyzm, bryła zwarta, oszczędny detal.

Wnętrze ma więcej smaku.



W centralnym miejscu znajduje się przeszklona sala z motywami klasycznymi.
W całym obiekcie można doszukać się oryginalnych elementów historycznych, oraz ciekawego wyposażenia jak żyrandole, szafy, witraże, stolarka, stiuki, czy dwa sejfy.


Przeszklona sala operacyjna.


Architektem budynku, także wnętrza, był Wilhelm Martens z Berlina. Budowę prowadziła firma Wende i Klause, wspominam o tym celowo, gdyż pewnego dnia pokażę Wam urodziwy budynek, będący niegdyś siedzibą tejże firmy.
Aktualnie w niniejszym budynku sejmiku, możemy oglądać historyczny układ pomieszczeń, więc jest to nie lada gratka.

Tym razem nie tylko detal miałam na oku, ten obiekt należało pokazać z szerszej perspektywy. Zdecydowanie jego ogromu nie odda żadne zdjęcie, ale dbałość o każdy szczegół i ogólna elegancja, są na miarę kunsztu każdego fotografa.















Oryginalnie zachowane.

Oryginalny malunek.

W szatni.


Na uwagę zasługuje klatka schodowa, zaiste lekkość zakręconych walorów zrobiła swoje. Pajęczy kształt, czyli na okrągło, nadaje tej wysublimowanej geometrii, którą tak bardzo lubię, dobrego smaku.







Jeszcze tego roku w lato, spacerowałam ulicą Roosevelta i zrobiłam parę zbliżeń właśnie temu budynkowi. Nie sądziłam, że kiedyś wejdę tam z aparatem, ale w połowie roku jeszcze wielu rzeczy sobie nie wyobrażałam, a były to przełomowe miesiące.
Praca nad własnym warsztatem, wreszcie nie idzie "do szuflady".

Jedno z sierpniowych migawek.

Wiem, że nie miałam dostatecznie zbudowanego doświadczenia na taką sesję, ani sprzętu, ale muszę powiedzieć, że zmobilizowało mnie to jeszcze bardziej i mam już to, czego na tej sesji mi brakło i czekam na kolejny "Fotoday" z niecierpliwością.


OBRAZ RUCHOMY:



7 komentarzy:

  1. Wow, ile pięknych detali!
    Inspirujesz mnie do wędrówek po kamienicach mojego miasta, ale chyba nie wszędzie uda się wejść...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam gdzie się nie da, można albo poczekać aż ktoś będzie wracać lub wychodzić, albo zadzwonić na domofon i powiedzieć prawdę, że chcesz podziwiać architekturę kamienicy. W 80% wpuszczają.

      Usuń
  2. brakuje mi piszczącej bramki do kompletu... za to kuchnia supah, jak kiedyś u mojej babci...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń