czwartek, 2 czerwca 2022

Stary Cmentarz

Jestem zdania, że cmentarze stanowią dopełnienie dziejów miejskich, zwłaszcza gdy wiąże się je z pałacami i fabrykami – zabytkami o kluczowej historii, tu – potęgi przemysłowych rodów.
Niniejsza nekropolia jest cmentarzem trójwyznaniowym, podzielonym na sektory: katolicki (11 ha), ewangelicki (9 ha) i prawosławny (niespełna 1 ha).

Cmentarz przy ul. Ogrodowej został założony w 1855 roku, a w 2015, uznano go pomnikiem historii.

Ciekawostką jest, że w 2009 roku nakręcono na tym terenie film dokumentalny "Nekropolis". Projekt mówi o łódzkim trójprzymierzu cieni. O Cmentarzu Starym, o historii Łodzi i jej wielokulturowym dziedzictwie. O najwybitniejszych postaciach tworzących to miasto.

Część katolicka























Kaplica Rodziny Heinzlów (powstała w latach: 1899–1903)

Styl neorenesansowy. Upamiętnia jednego z największych łódzkich fabrykantów.

Nawiązuje swą formą do kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Na planie prostokąta o bokach 10,4×9,5 m z nakrywającą go kopułą. Absyda w kształcie trapezu o półkolistym wnętrzu.
Wejście to dwukolumnowy dorycki portyk, z dużymi dwuskrzydłowymi, dębowymi drzwiami (jak te Cappella Pazzi przy kościele Santa Croce we Florencji).
Nad drzwiami tympanon z przedstawieniami Chrystusa.

Kopuła na tamburze, dekorowana prostokątnymi oknami, przedzielonymi naturalnej wielkości płaskorzeźbami aniołów.

Pierwotnie w środku stał marmurowy posąg Juliusza Heinzla, lecz zaginął.








Część prawosławna


Na starym cmentarzu, stare drzewa – pomnik przyrody.



















Kaplica Karola Scheiblera (1888 r.)

Jest jednym z największych dzieł architektury cmentarnej na świecie oraz świadectwem bezprecedensowego w skali światowej rozwoju Łodzi w XIX wieku.

Imprerium Scheiblera rozciągało się na terenach Łodzi od kompleksu Księżego Młyna (zobacz: klik), aż po zabudowę na ulicach: Tymienieckiego i Piotrkowskiej (zobacz: klik).

Po 1945 roku obiekt, tak jak i cały teren Starego Cmentarza Ewangelicko-Augsburskiego, był bezkarnie dewastowany i rozkradany. Krypta grobowa została sprofanowana, szczątki zmarłych i trumny zniszczone. Nieliczna parafia ewangelicka nie była zdolna dopilnować porządku na cmentarzu, władze zaś nie wykazywały żadnego zainteresowania ochroną zabytkowego terenu.
Działania zmierzające do zabezpieczenia obiektu podjęto dopiero w drugiej połowie lat 70. XX w. w 1978 roku.
Zamurowano okna, teren symbolicznie zabezpieczono siatką. Mimo to proces niszczenia trwał nadal, każdego roku ubywały kolejne detale, spadały na ziemię pinakle i kwiatony.
W roku 1991 parafia opracowała jednocześnie wstępne plany odbudowy obiektu, jednak brak środków finansowych uniemożliwił jej szczere chęci.
Fundacja na rzecz Ratowania Kaplicy Karola Scheiblera została oficjalnie zarejestrowana dopiero w 2003 roku, ale nadal brakuje środków.
W 2006 roku kaplica trafiła na listę stu najbardziej zagrożonych zabytków świata, ogłaszaną co roku przez nowojorską World Monuments Fund.

Obiekt jednonawowy, na planie krzyża: 25×13,5 m. Smukła bryła zwieńczona ażurową kamienną wieżą, wysokości 37 m. U jej podstawy figury ośmiu muzykujących aniołów. Okna wypełniły witraże.
W całej Europie wzniesiono zaledwie kilka budowli dorównujących klasą łódzkiemu mauzoleum.

info: wikipedia











Część ewangelicka









12 komentarzy:

  1. Z niewiadomej przyczyny lubię cmentarze. Albo i z wiadomej. Mamy w rzeszowie Stary Cmentarz, trzeci co do starości w Polsce (po Powązkach i Rakowieckim w Krakowie). Nawet czasem nazywany jest Małymi Powązkami. Była na nim kręcona finałowa scena "Trędowatej" - pogrzeb Stefki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dawna lubię cmentarze, nawet nie pamiętam ile miałam lat, kiedy przekonałam się, że "strachy na lachy" i że święty spokój nawet dla żywych.
      Cmentarze od dziecka uważałam za oazy ciszy. Być może dlatego, że rodzice zabierali mnie dosyć często na groby rodziny, a to jest stary cmentarz z bardzo starymi drzewami i zawsze było tam przyjemnie. Dużo ptaków, wiewiórki, zupełnie jak w parkach, ale ludzie zachowywali się inaczej. Po prostu było zawsze cichutko. Myślę, że tam "oswoiłam" cmentarze już jako mała dziewuszka.
      Pamiętam takie wakacje gdy byłam już trochę starsza i bardziej samodzielna. Wakacje, na których odkryłam powojenny cmentarz w lesie. Uwielbiałam tam przesiadywać, a dzieciaki przecież były straszone lasami i cmentarzami, tymczasem mnie było wolno w takie miejsca chodzić. I do tej pory lubię.

      Usuń
    2. Tak. Wszystko, co napisałaś, mogłabym wziąć za swoje słowa.
      Jest u nas taki bardzo opuszczony cmentarz żołnierzy radzieckich z okresu wyzwolenia Rzeszowa. Cóż oni winni, młodzi chłopcy, że ktoś ich wysłał do walki i poginęli z dala od rodzin? Teraz nikt nawet świeczki nie zapali.

      Usuń
    3. Lubię najbardziej chyba te właśnie zapomniane cmentarze. Porosłe mchem i bluszczem, kwitnące samosiejką. Jak byłam malutka, wyobrażałam sobie, że na takich cmentarzach kwitną paprocie. ;)
      Nie zapalam świeczek, to tak na marginesie.

      Usuń
  2. To prawdziwa nekropolia, nagrobki jak fortece lub pałace.
    Lubie zwiedzać cmentarze i często czytam napisy, bo to cała historia, niektóre naprawdę ciekawe i dają do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Epitafia widuję ładne na starych grobach, też je czytam. Współczesne pomniki są nieatrakcyjne, choćby nie wiem jak wymyślne, to już nie to co kiedyś było.

      Usuń
  3. Tajemnicze cmentarze są bardzo klimatyczne. Lubię na nie chodzić, właśnie na te stare szczególnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimacik i styl, to przede wszystkim. Ładne kiedyś groby stawiano. Jak to jest, że starsze czasy były takie dbałe o detale i elegancję? Nawet zabudowa stara jest ładniejsza od nowszej, tylko dlatego, że doceniano urodę, jakby już później o tym zapomniano i budowano na akord. Na całe szczęście zauważam, że odchodzi się od tej nudnej formy. Nawet nowe bloki są już ładne, rzeczywiście przywodzą na myśl domy, a nie klocki.

      Usuń
  4. Ten cmentarz tonie w zieleni
    Wszyscy się tam wybieramy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare pomniki i pomniki przyrody. Uważam, że to dobre miejsce na spacer. :)

      Usuń
  5. piękna jest Łódź miałam tam studiowac ale nie wyszło tym bardziej ciekawy jest Twój Blog, a cmentarze to nie tylko miejsca pamięci ale też piękne unikatowe rzeźby i pomniki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unikatowa sztuka i przede wszystkim cisza. Można powiedzieć: spokój święty. Do tego cień starych drzew.

      Usuń