Włóczenie się po mieście wszczepili we mnie moi rodzice. Kiedyś był to w zasadzie chleb powszedni, razem szwendaliśmy się po ulicach, czasem mieliśmy obrany jakiś cel, lecz nie zawsze. Przejść całe miasto z Bałut aż na Widzew? (Piszę "całe", bo nikt w tamtych czasach nie słyszał o Janowie czy Olechowie. 😉); Żaden problem.
Mieliśmy swoje utarte ścieżki, ulubione lokacje, np. przystanki na bary mleczne (których dziś już nie ma).
Lata później zaczęłam się włóczyć z kumplami ze szkoły. Pierwsze wagary jakie zaliczyłam, to razem z paczką ubranych na czarno metalowców → na pieszo do Ozorkowa.
W następnych latach dużo włóczyłam się sama. Nie miałam nigdy problemu, by eksplorować świat w pojedynkę, na urlop też często wyjeżdżałam sama.
Etykiety
- #escapełódź
- #redman
- Akweny Łodzi
- Architektura sakralna
- Atrakcyjne miejsca
- Fotografia uliczna
- Łódź mniej znana
- Łódź Nowoczesna
- Łódź pofabrykancka
- Łódź w zbliżeniach
- Miasto kamienic
- Muzea
- Na dziko
- Pałace
- Parki i zieleńce łódzkie
- Restauracje&kawiarnie
- Rowerem przez łódzkie
- Turystyka w woj. łódzkim
- Urbex
- Wydarzenia
sobota, 25 maja 2024
Dobrze mi tutaj - po prostu. ;)
wtorek, 21 maja 2024
EC1 - Centrum Nauki i Techniki EC1 & Interaktywna wystawa komputerów & Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej.
Najbardziej futurystyczne miejsce w Łodzi, jeśli nie w całym kraju. Ten projekt albo się kocha, albo nienawidzi. Jest spełnieniem marzeń ludzi, którym w sercach piętrzyła się myśl o piękniejszym mieście. A były to czasy kiedy Łódź nie cieszyła się pochlebną opinią, zaniedbana, szara ale za to z wielkim potencjałem.
poniedziałek, 20 maja 2024
Bałucki Burger.
Po pewnym długim, wielogodzinnym spacerze po Bałutach, głód poniósł nas do restauracji inspirowanej tą właśnie dzielnicą.
Lokal mieści się na ul. Zgierskiej 69. Oferują tu śniadania, lokalne piwo i łódzki klimat, co widać już po szyldzie opisanym "łodzianizmami".
czwartek, 16 maja 2024
W maju jak w gaju czyli WAPIENNIKI.
Turkusowe jezioro, którego barwa przywołuje w mojej pamięci liczne wyprawy zagraniczne, to raczej rzadki widok w Polsce. W tym tkwi wyjątkowość powiatu piotrkowskiego.
Miejscowość startowa czyli Sulejów była kiedyś częścią Małopolski jako osada, a konkretniej prywatne miasto opactwa cystersów.
Jest blisko, bo zaledwie 64 km od Łodzi. Godzinka do pełnego pięknej natury terenu spacerowego.
środa, 15 maja 2024
Wymysłów Francuski – opuszczona cegielnia i piękny staw.
W minioną sobotę odkrywaliśmy ciekawe miejsce, które przywitało nas w urbexowym klimacie. Najpierw opuszczona cegielnia, potem przepiękny staw, wszystko w anturażu spokoju i ciszy.
niedziela, 12 maja 2024
Monopolis & Virako.
O historii tej fabryki opowiadałam tu ⏩Monopolis – miasto w mieście.
dziś opowiem co nieco o samym projekcie.
Jest unikatowy, nie ma co kryć, myślę, że na skalę kraju jest bardzo konkurencyjny dla wielu koncepcji tego typu. Ten jaskrawo pomarańczowy kompleks łączy najwyższej klasy biura z kulturą i gastronomią. Jest efektem rewitalizacji zabytkowych zakładów Monopolu Wódczanego z XX wieku. Te historyczne budynki przemieniono w komfortowe miejsca pracy oraz miejsca służące spędzaniu wolnego czasu.
Monopolis znany jest również pod nazwą Spirit of Łódź. Czy słusznie? Zapraszam na krótki spacer:
wtorek, 7 maja 2024
52 km po Łodzi i nie tylko.
Łódź jest moją dumą. Od kiedy zaczęłam się nad tym zastanawiać, a to było sporo lat temu, moje miasto stanowiło drzazgę w sercu kraju. Ani ładne, ani zadbane, szare i nieprzyjazne. Ale zawsze widziałam w nim potencjał.
Stare obdarte elewacje siłą wyobraźni przeobrażałam w piękne kamienice. Rzeźba wielu posesji to dzieło sztuki. Prawie na każdej ulicy znajdę jakąś perłę.
Dzisiaj czuję dumę przejeżdżając całe miasto, oglądając te bardziej prestiżowe uliczki – to że w ogóle są prestiżowymi - cieszy mnie. Piotrkowska nie jest przereklamowana. Jest piękna.
Łódzkie fabryki, które dostały nowe życie – cegła i żelazo - są zjawiskowe.
Kwitnące rabaty, uporządkowane parki, zadbane przystanki – to również cieszy.
W moich oczach Łódź zawsze była piękna. Za czasów szkolnych przy okazji czytania lektury Prusa, wyobrażałam sobie niektóre sceny – Rzeckiego i Wokulskiego właśnie na tych uliczkach z pięknymi kamienicami. Ta fantazja nadal pasuje mi idealnie do Łodzi.
W majówkowy tydzień jeździły po Łodzi zabytkowe autobusy i tramwaje. |