Ulica Piotrkowska, umęczona nasza. Niektórzy mają jej dość, inni za nią przepadają. Można śmiało powiedzieć, że to symbol Łodzi.
Dla nas, dla Łodzian, to również miejsca spotkań, zabawy podczas wydarzeń kulturalnych i poletko fotograficzne.
Dla mnie przede wszystkim to historia. Każda kamienica jest piękna, zrewitalizowana, czy nie.
Dziś przedstawiam Wam swój wrześniowy spacer, jego kluczem było pokazanie awersu i rewersu kilku zabytkowych kamienic.
KAMIENICA Z LATARNIĄ
📌 Piotrkowska 147
Pierwotnie stał tu mieszkalny dom drewniany pod gontami.
Posiadłość należała do Antoniego Petzold.
Dom przechodził z rąk do rąk, aż wreszcie w roku 1897 z inicjatywy małżeństwa Emmy i Roberta Schweikerta, wzniesiono trzypiętrową kamienicę projektu Piotra Brukalskiego.
🧭 To co widzimy od ulicy:
Styl eklektyczny, budynek kryty dachem mansardowym z balustradką, 3 facjatki zdobne hełmami.
Dwukondygnacyjny wykusz zwieńczony balkonem, a po drugiej stronie fasady, dwa kunsztowne, zadaszone balkony.